napisz wiersz o wiośnie użyj co najmniej dwóch środków poetyckich (tylko nie z internetuu bo nie dam najj)
Wiosa
Widac juz jej znaki
Słychać jak śpiewaja ptaki
W oczach kwiatki rosną
Wszystko zaczyna się wiosną
Coraz goretsze sa promyki słońca
i tak będzie sie dziac bez końca.
Przebiśnieki,Krokusy,Tulipany
Pierwszy motyl w ręce złapany
Po leśie kraża oburzone zwierzęta
Niedługo wykluja sie małe piskleta
Zbliza sie juz czas wiosny
Ona zawsze pociesza nas
Myśle że pomogłam ps. sam pisałam ten wierzsz
Zebrały się wróble na drzewie
czeredą rozświergotaną;
które wędrują po niebie,
zebrały się wróble rano.
Ćwierkał wróbel do wróbla:-Kolego,
na sercu mi jakoś tak lekko!
Ćwierknął drugi:-a ja się nie dziwię.
Wielkanoc, kolego,Wielkanoc.
Poczekajcie, co będzie dalej:
zaraz trzeci dowiedział się o tym,
potem czwarty, lśniący wspaniale
swoim dzióbkiem złotym,
potem piąty i szósty, i siudmy, i ten ósmy z ogonkiem brudnym.
I tańczyły cienie poranne
pod te Wielkanocne świergoty.
Ale nie myśl, że koniec tutaj,
jeszcze strofy moje falują
i się staje jak jedna nuta
dzrzewo od ptadiego alleluja,
polskie drzewo rosnące w słońce,
święte drzewo rozkwitujące,
ptakami obwieszone jak dzwonami.
Alleluja, bracia, Alleluja!!!
mam nadzieję że pomogłem jeśli byś mógł daj mi naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wiosa
Widac juz jej znaki
Słychać jak śpiewaja ptaki
W oczach kwiatki rosną
Wszystko zaczyna się wiosną
Coraz goretsze sa promyki słońca
i tak będzie sie dziac bez końca.
Przebiśnieki,Krokusy,Tulipany
Pierwszy motyl w ręce złapany
Po leśie kraża oburzone zwierzęta
Niedługo wykluja sie małe piskleta
Zbliza sie juz czas wiosny
Ona zawsze pociesza nas
Myśle że pomogłam ps. sam pisałam ten wierzsz
Zebrały się wróble na drzewie
czeredą rozświergotaną;
które wędrują po niebie,
zebrały się wróble rano.
Ćwierkał wróbel do wróbla:-Kolego,
na sercu mi jakoś tak lekko!
Ćwierknął drugi:-a ja się nie dziwię.
Wielkanoc, kolego,Wielkanoc.
Poczekajcie, co będzie dalej:
zaraz trzeci dowiedział się o tym,
potem czwarty, lśniący wspaniale
swoim dzióbkiem złotym,
potem piąty i szósty, i siudmy, i ten ósmy z ogonkiem brudnym.
I tańczyły cienie poranne
pod te Wielkanocne świergoty.
Ale nie myśl, że koniec tutaj,
jeszcze strofy moje falują
i się staje jak jedna nuta
dzrzewo od ptadiego alleluja,
polskie drzewo rosnące w słońce,
święte drzewo rozkwitujące,
ptakami obwieszone jak dzwonami.
Alleluja, bracia, Alleluja!!!
mam nadzieję że pomogłem jeśli byś mógł daj mi naj