Któregoś letniego popołudnia, znudzony otaczającą mnie rzeczywistoscią postanowiłem wsiąść na rower i zaczerpnąć swieżego powietrza w lesie. Gnałem jak szalony znanymi sobie tylko scieżkami, gdy nagle nie wiadomo skąd pojawiła się na drodze ta dziewczyna. Nie chciałem na nią wpaść, ale mimo moich usilnych starań raptownie hamulce przestały działać, a ja rozpędzony wpadłem na tą dziewczynę. Sytuacja była nieco niezręczna , ponieważ dziewczyna leżała na ziemi , a ja łącznie z rowerem na niej. Szybko jednak podniosłem się i pomogłem jej wstać. Oboje patrzylismy na siebie trochę zakłopotani i doprowadzaliśmy się do porządku. Zapytałem czy mogę jej w czymś pomóc , na co ona odpowiedziała, że nic się nie stało i nazywa się Kasia. Nigdy nie przepadałem za swoim imieniem , ale w końcu wymamrotałem , że mam na imię Mikołaj. Przyglądałem się baczniej dziewczynie . Miała ona długie jasne włosy, szczupłą budowę ciała i piękne niebieskie oczy, w których bez wątpienia można było sie zakochać. Rozmawialiśmy przez dłuższą chwilę aż nieoczekiwanie dla mnie Kasia zaproponowała mi pójscie do kina na jakis romantyczny film. Nie ukrywam , że miałem ochotę spędzić miły wieczór w towarzystwie Kasi, jednak sam nie wiem z jakich powodów skłamałem , mówiąc jej , że wyjeżdżam do babci na wakacje. Chciałbym być tam jeszcze raz.
Któregoś letniego popołudnia, znudzony otaczającą mnie rzeczywistoscią postanowiłem wsiąść na rower i zaczerpnąć swieżego powietrza w lesie. Gnałem jak szalony znanymi sobie tylko scieżkami, gdy nagle nie wiadomo skąd pojawiła się na drodze ta dziewczyna. Nie chciałem na nią wpaść, ale mimo moich usilnych starań raptownie hamulce przestały działać, a ja rozpędzony wpadłem na tą dziewczynę. Sytuacja była nieco niezręczna , ponieważ dziewczyna leżała na ziemi , a ja łącznie z rowerem na niej. Szybko jednak podniosłem się i pomogłem jej wstać. Oboje patrzylismy na siebie trochę zakłopotani i doprowadzaliśmy się do porządku. Zapytałem czy mogę jej w czymś pomóc , na co ona odpowiedziała, że nic się nie stało i nazywa się Kasia. Nigdy nie przepadałem za swoim imieniem , ale w końcu wymamrotałem , że mam na imię Mikołaj. Przyglądałem się baczniej dziewczynie . Miała ona długie jasne włosy, szczupłą budowę ciała i piękne niebieskie oczy, w których bez wątpienia można było sie zakochać. Rozmawialiśmy przez dłuższą chwilę aż nieoczekiwanie dla mnie Kasia zaproponowała mi pójscie do kina na jakis romantyczny film. Nie ukrywam , że miałem ochotę spędzić miły wieczór w towarzystwie Kasi, jednak sam nie wiem z jakich powodów skłamałem , mówiąc jej , że wyjeżdżam do babci na wakacje. Chciałbym być tam jeszcze raz.