Po przeczytaniu trenów J.Kochanowskiego odczuwałem jednynie smutek i współczucie dla ojca ,który stracił swoją ukochaną córeczkę.W głowie zaczeły pojawiać mi się pytania na które ludzie oddawna poszukują odpowiedzi m.in.Dokąd zmierzamy?Czy jest życie po życiu? i czy faktycznie musiało się to zdarzyć?Po dłuższych przemyśleniach stwierdzam ,że treny Kochanowskiego,które poświęcił swojej zmarłej córce słusznie nazywane są arcydziełem.Potrafią wywołać silne emocje u czytelnika a także zmusić go do myślenia.
Po przeczytaniu trenów J.Kochanowskiego odczuwałem jednynie smutek i współczucie dla ojca ,który stracił swoją ukochaną córeczkę.W głowie zaczeły pojawiać mi się pytania na które ludzie oddawna poszukują odpowiedzi m.in.Dokąd zmierzamy?Czy jest życie po życiu? i czy faktycznie musiało się to zdarzyć?Po dłuższych przemyśleniach stwierdzam ,że treny Kochanowskiego,które poświęcił swojej zmarłej córce słusznie nazywane są arcydziełem.Potrafią wywołać silne emocje u czytelnika a także zmusić go do myślenia.