Osieroconą przez rodziców Marry Lennox bierze na wychowanie stryj, Archibald Craven-Mary przenosi się z Indii, gdzie spędziła dzieciństwo do wielkiego starego domostwa w Anglii. Na miejscu, po krótkiej rozmowie z po raz pierwszy widzianym stryjem, Mary zostaje pozostawiona sama sobie.
Rozpieszczona dotąd dziewczynka, przyzwyczajona do innego życia w Indiach, nie potrafi przywyknąć do ponurego domu ani do panujących w nim zwyczajów. Czuje się zagubiona w nowej rzeczywistości, co pokrywa arogancją i hardym zachowaniem.
Pan Craven rzadko kiedy bywa w domu, a kiedy wraca- wybiera samotność: przed dziesięcioma laty stracił żonę, która zmarła w wyniku niefortunnego upadku z ogrodowej huśtawki. Tamto zdarzenie całkowicie go zmieniło- stał się ponurym zamkniętym w sobie człowiekiem. Ogród zaś, w którym doszło do wypadku, został z rozkazu gospodarza na zawsze zamknięty.
Pewnego dnia podczas zabawy Mary odnajduje wejście do tajemniczego ogrodu. Zaniedbany, od wielu lat niepielęgnowany jest w opłakanym stanie. Dziewczynka postanawia, że wraz z zaprzyjaźnionym chłopcem, Dickiem, w tajemnicy przed wszystkimi doprowadzą go do pierwotnego wyglądu.
Ciekawska dziewczynka ujawnia również inną tajemnicę ponurego domostwa; pewnej nocy odkrywa, że w części domu, do której zabroniono jej chodzić, mieszka Colin, jej rówieśnik i kuzyn. W obawie o jego zdrowie zakazano mu opuszczać dom, więc nieustannie zamknięty we własnym pokoju, samotny i rozkapryszony Colin stał się utrapieniem opiekującej się nim Marty.
Bardzo szybko dzieci jednak zaprzyjaźniają się ze sobą, pokrewieństwo i samotność obojga powodują, że spędzają razem coraz więcej czasu. Podczas jednego z tych spotkań Mary zwierza się Colinowi ze swej tajemnicy, opowiada mu o ogrodzie, o Dicku i pięknych roślinach, które tam sadzą. Chorowite dziecko, skazane na rzekomo wieczne osłabienie organizmu, nabiera pod wpływem tych opowieści chęci do życia.
Kiedy z zagranicy wraca wuj Archibald pierwsze swoje kroki kieruje w stronę ogrodu. Spodziewa się jak zawsze zamkniętej furtki, lecz tam czeka go niespodzianka. Widzi bowiem swojego chorego syna, któremu lekarze wróżyli, że nie wstania nigdy z łóżka, biegnącego radośnie w jego kierunku.
Osieroconą przez rodziców Marry Lennox bierze na wychowanie stryj, Archibald Craven-Mary przenosi się z Indii, gdzie spędziła dzieciństwo do wielkiego starego domostwa w Anglii. Na miejscu, po krótkiej rozmowie z po raz pierwszy widzianym stryjem, Mary zostaje pozostawiona sama sobie.
Rozpieszczona dotąd dziewczynka, przyzwyczajona do innego życia w Indiach, nie potrafi przywyknąć do ponurego domu ani do panujących w nim zwyczajów. Czuje się zagubiona w nowej rzeczywistości, co pokrywa arogancją i hardym zachowaniem.
Pan Craven rzadko kiedy bywa w domu, a kiedy wraca- wybiera samotność: przed dziesięcioma laty stracił żonę, która zmarła w wyniku niefortunnego upadku z ogrodowej huśtawki. Tamto zdarzenie całkowicie go zmieniło- stał się ponurym zamkniętym w sobie człowiekiem. Ogród zaś, w którym doszło do wypadku, został z rozkazu gospodarza na zawsze zamknięty.
Pewnego dnia podczas zabawy Mary odnajduje wejście do tajemniczego ogrodu. Zaniedbany, od wielu lat niepielęgnowany jest w opłakanym stanie. Dziewczynka postanawia, że wraz z zaprzyjaźnionym chłopcem, Dickiem, w tajemnicy przed wszystkimi doprowadzą go do pierwotnego wyglądu.
Ciekawska dziewczynka ujawnia również inną tajemnicę ponurego domostwa; pewnej nocy odkrywa, że w części domu, do której zabroniono jej chodzić, mieszka Colin, jej rówieśnik i kuzyn. W obawie o jego zdrowie zakazano mu opuszczać dom, więc nieustannie zamknięty we własnym pokoju, samotny i rozkapryszony Colin stał się utrapieniem opiekującej się nim Marty.
Bardzo szybko dzieci jednak zaprzyjaźniają się ze sobą, pokrewieństwo i samotność obojga powodują, że spędzają razem coraz więcej czasu. Podczas jednego z tych spotkań Mary zwierza się Colinowi ze swej tajemnicy, opowiada mu o ogrodzie, o Dicku i pięknych roślinach, które tam sadzą. Chorowite dziecko, skazane na rzekomo wieczne osłabienie organizmu, nabiera pod wpływem tych opowieści chęci do życia.
Kiedy z zagranicy wraca wuj Archibald pierwsze swoje kroki kieruje w stronę ogrodu. Spodziewa się jak zawsze zamkniętej furtki, lecz tam czeka go niespodzianka. Widzi bowiem swojego chorego syna, któremu lekarze wróżyli, że nie wstania nigdy z łóżka, biegnącego radośnie w jego kierunku.