W dniach X nasza klasa była na wycieczce w Krakowie. Wycieczka rozpoczęła o godzinie X, podróż przebiegała bez zakłóceń. O 14.30 byliśmy na miejscu i udaliśmy się do schroniska młodzieżowego "Piechur". Do wieczora mieliśmy czas na zakwaterowania, a potem była kolacja. Drugiego dnia mieliśmy pobudkę o X. Śniadanie było pół godziny później. Następnie zwiedzaliśmy sukiennice, Kościół Mariacki, Bramę Floriańską oraz Barbakan. Do schroniska wróciliśmy na X i od razu zjedliśmy obiadokolację. Około X wychowawcy rozpalili ognisko, przy którym śpiewaliśmy piosenki i jedliśmy kiełbaski. Następnego dnia po śniadaniu wybraliśmy się na Wawel, oglądaliśmy katedrę, komnaty królewskie, skarbiec i zbrojownię. Później jedliśmy obiad w ekskluzywnej restauracji. Po posiłku mieliśmy dwie godziny czasu wolnego na zakup pamiątek. Do schroniska wróciliśmy na kolację, a że byliśmy bardzo zmęczeni, to poszliśmy spać. Kolejnego dnia mogliśmy trochę dłużej pospać, ponieważ pobudka była o X, a śniadanie o 8.30, po którym zwiedzaliśmy Smoczą Jamę, w której bardzo nam się spodobało. Kupiliśmy przy niej mnóstwo wspaniałych pamiątek. Następnie pływaliśmy ogromnym statkiem po Wiśle, na którym dostaliśmy obiad. Potem wróciliśmy bardzo szczęśliwi do schroniska na kolację, ponieważ nikt nie dostał choroby morskiej.Ostatniego dnia wycieczki zwiedzaliśmy Klasztor Franciszkanów, Kościół i Klasztor Dominikanów oraz dziedziniec Collegium Maius- siedzibę Akademii Krakowskiej założoną przez Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Potem zdjedliśmy obiad,a następnie odwiedziliśmy Kościół Paulinów na Skałce. Później wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wszyscy uczestnicy wycieczki, nie żałowali, że wzięli w niej udział. Stwierdzili, że Kraków jest bardzo ładnym miastem położonym nad Wisłą. Każdy z nas chciałby tam wrócić.
Dnia 2.02.11 Ja i moja klasa pojechaliśmy do krakowa. Wycieczka była planowana przez 2 miesiące. Pierwszą atrakcją było zwiedzania kościołu marriackiego nauczyliśmy się że na wieży kościóła jest dokładna godzina. Potem mieliśmy czas na zakupy.Później autokar zmierzył ku wawelu w autokarze było słychać głośne piosenki uczniów klasy 6B. Na wawelu byliśmy godzinę zwiedzaliśmy prawie cały wawel.Później przęmęczeni wróciliśmy do Łomży na drugi dzień. Wyczieczka była wspaniała chciałbym to powtórzyć
W dniach X nasza klasa była na wycieczce w Krakowie.
Wycieczka rozpoczęła o godzinie X, podróż przebiegała bez zakłóceń.
O 14.30 byliśmy na miejscu i udaliśmy się do schroniska młodzieżowego "Piechur". Do wieczora mieliśmy czas na zakwaterowania, a potem była kolacja.
Drugiego dnia mieliśmy pobudkę o X. Śniadanie było pół godziny później. Następnie zwiedzaliśmy sukiennice, Kościół Mariacki, Bramę Floriańską oraz Barbakan. Do schroniska wróciliśmy na X i od razu zjedliśmy obiadokolację. Około X wychowawcy rozpalili ognisko, przy którym śpiewaliśmy piosenki i jedliśmy kiełbaski.
Następnego dnia po śniadaniu wybraliśmy się na Wawel, oglądaliśmy katedrę, komnaty królewskie, skarbiec i zbrojownię. Później jedliśmy obiad w ekskluzywnej restauracji. Po posiłku mieliśmy dwie godziny czasu wolnego na zakup pamiątek. Do schroniska wróciliśmy na kolację, a że byliśmy bardzo zmęczeni, to poszliśmy spać.
Kolejnego dnia mogliśmy trochę dłużej pospać, ponieważ pobudka była o X, a śniadanie o 8.30, po którym zwiedzaliśmy Smoczą Jamę, w której bardzo nam się spodobało. Kupiliśmy przy niej mnóstwo wspaniałych pamiątek. Następnie pływaliśmy ogromnym statkiem po Wiśle, na którym dostaliśmy obiad. Potem wróciliśmy bardzo szczęśliwi do schroniska na kolację, ponieważ nikt nie dostał choroby morskiej.Ostatniego dnia wycieczki zwiedzaliśmy Klasztor Franciszkanów, Kościół i Klasztor Dominikanów oraz dziedziniec Collegium Maius- siedzibę Akademii Krakowskiej założoną przez Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Potem zdjedliśmy obiad,a następnie odwiedziliśmy Kościół Paulinów na Skałce. Później wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Wszyscy uczestnicy wycieczki, nie żałowali, że wzięli w niej udział. Stwierdzili, że Kraków jest bardzo ładnym miastem położonym nad Wisłą. Każdy z nas chciałby tam wrócić.
Dnia 2.02.11 Ja i moja klasa pojechaliśmy do krakowa. Wycieczka była planowana przez 2 miesiące. Pierwszą atrakcją było zwiedzania kościołu marriackiego nauczyliśmy się że na wieży kościóła jest dokładna godzina. Potem mieliśmy czas na zakupy.Później autokar zmierzył ku wawelu w autokarze było słychać głośne piosenki uczniów klasy 6B. Na wawelu byliśmy godzinę zwiedzaliśmy prawie cały wawel.Później przęmęczeni wróciliśmy do Łomży na drugi dzień. Wyczieczka była wspaniała chciałbym to powtórzyć