Napisz rozprawkę posługując się przykładami z literatury, historii lub filmu. Temat: {"Cierpienia i zło które jednych oddzieliło od Boga,a innych przynaglało do wpadnięcia w jego ramienia." (ks. Józef Sadzik) - Ludzkie postawy wobec cierpienia.}
Objętość na 1,5-2 strony A4.
Oczywiście naj, dla najlepszego :)
W życiu bywają często takie chwile, kiedy ludzie zbliżają się do Boga albo od niego oddalają.
Na potwierdzenie tej tezy posłuże sie kilkoma przykładami.
W utworze "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego ukazane są dramatyczne losy Raskolnikowa.
Raskolnikow obserwujac swoje otoczenie dostrzega nędzę ,brud i smród z rynsztoków.Wokół było mnóstwo oszustów i lichwiarzy,którzy wykorzystywali naiwność i trudną sytuację materialną ludzi znajdujacych się w trudnej sytuacji materialnej.
Pijaństwo i zepsucie było zauważalne na każdym niemal kroku.
Ludzie myśleli wyłącznie o tym jak przeżyć kolejny dzień.
Raskolnikow znalazł sie w bardzo trudnym położeniu materialnym i już od dłuższego czasu myślał o zbrodni jaką miał popełnić na starej lichwiarce.
Ta myśl kiełkowała w nim od dawna,ponieważ chciał się przez to wzbogacić a także zemścić za to ,ze ta wykorzystywała ludzi pobierając od nich wysoki procent za pozyczone pieniadze.
Raskolnikow popełnia zbrodnię odchodząc zupełnie od Boga.Któregoś dnia ,kiedy juz nie mógł znieść cieżaru swojego występku zwierzył się ze wszystkiego Soni.
Sonia była prostytuką,która bardzo wstydziła sie tego co robi,ale robiła to wyłącznie by przeżyć.Sonia była osobą głęboko wierzącą.To za jej sprawą Raskolnikow przyznał sie do winy a następnie odbywał karę w więzieniu.
Sonia przez cały czas wspierała Raskolnikowa aż ten w końcu, któregoś dnia poczuł,ze jest blisko Boga.To była dla niego wielka ulga i radość.
Kolejnym przykładem cierpienia ludzkiego może być przykład Jana Kochanowskiego,który po śmierci swoje córki odszedł na jakiś czas od Boga.
Jan Kochnowski bardzo kochał swoją córkę Urszulkę.Urszulka była wesołym ,uśmiechniętm dzieckiem,które wprowadzało w życie ojca bardzo wiele radości.
Wszyscy uwielbiali szczebiotanie małej dziewczynki.Wszedzie było jej pełno i nikt nie mógł się z nią nudzić.
Niestety los sprawił ,ze dziecko ciężko zachorowało a póżniej umarło.
Kochanowski bardzo cierpiał z tego powodu,czuł smutek ,ból i rozgoryczenie .
Nie mógł przy tym pojąć jak Bóg mógł mu zabrać ukochane dziecko.Miał do niego o to wielkie pretensje.
Z czasem Kochanowski zaczął pisać Treny o Urszuli i w ten sposób przelał swój cały ból na papier.
Póżniej smutek nieco ustąpił i wtedy przyszła refleksja nad Bogiem.
Kochanowski wrócił do Boga po tragedii jaką przeżył.
Reasumując uważam,ze często w chwilach dla nas trudnych śpieszymy do Boga po ratunek ,którego w danym momencie potrzebujemy.