Każdy człowiek w swoim życiu przeczytał choćby jedną książkę, albo inny utwó literacki. Bez trudu możemy się domyślić, że każdy tekst niesie za sobą przesłanie, które nas poucza, ciekawi i wywołuje w nas różne emocje. Bez żadnych wątpliwości możemy stwierdzić, że literatura jest nauczycielką życia. Powyższa tezę postaram się udowodnić następującymi argumentami.
Pierwszym argumentem mówiącym za trafnością przedstawionej tezy będzie dramat Juliusza Słowackiego pt.,,Balladyna''. Opowiadajacy o losach złej, głównej bohaterki. Utwór porusza problem zazdrości i żądzy władzy. Poucza nas, że nie wolno dążyć do celu po trupach, że nie ma zbrodni bez kary. Tytułowa Balladyna dopuszcza się wielu zbrodni, ponieważ za wszelką cenę chce zostać królową i zmienić swoje zycie. Umiera porażona piorunem, w chwili gdy sama na siebie wydaje 4 skazujące wyroki. Literatura uczy nas, że każdy zły uczynek zostanie ukarany.
Drugim argumentem popierajacym tezę, że literatura jest nauczycielką życia jest znana wszystkim chrześcijanom ,,Biblia''. Każda ukazana w Biblii przypowieść zawiera morał i puentę, pokazuje nam jak żyć. Przykładem takiego tekstu jest ,,Przypowieść o synu marnotrawnym''. Uczy, że nie zawsze mamy rację i czasem naprawdę warto posłuchać rodziców, a także, że każdy człowiek zasługuje na drugą szansę, i my także powinniśmy przebaczać złe uczynki względem nas. Marnotrawny syn zabiera swoją część majątku i opuszcza rodzinne gospodarstwo, jednak dalej nie jest tak kolorowo jak mu się początkowo wydawało i wraca do domu. Ojciec wita go z otwartymi ramionami. Uczmy się przebaczać jak on.
Kolejnym argumentem udowadniającym tezę, jest utwór Zbigniewa Herberta pt.:,,Dusza Pana Cogito''. Autor poucza nas, że mimo, że przyjmowanie obcych poglądów jest często najprostszym rozwiązaniem, zawsze należy postępować w zgodzie z własnym ja, własnym sumieniem. Nie tracić swojej duszy, nie rezygnować z odrębności i indywidualizmu. Bo to do niczego nas nie doprowadzi, a moze spowodować zatracenie własnej tożsamosci.
Podsumowując, myślę że dobrze udowodniłam tezę, literatura jest naprawdę najlepszą nauczycielką życia.
Każdy człowiek w swoim życiu przeczytał choćby jedną książkę, albo inny utwó literacki. Bez trudu możemy się domyślić, że każdy tekst niesie za sobą przesłanie, które nas poucza, ciekawi i wywołuje w nas różne emocje. Bez żadnych wątpliwości możemy stwierdzić, że literatura jest nauczycielką życia. Powyższa tezę postaram się udowodnić następującymi argumentami.
Pierwszym argumentem mówiącym za trafnością przedstawionej tezy będzie dramat Juliusza Słowackiego pt.,,Balladyna''. Opowiadajacy o losach złej, głównej bohaterki. Utwór porusza problem zazdrości i żądzy władzy. Poucza nas, że nie wolno dążyć do celu po trupach, że nie ma zbrodni bez kary. Tytułowa Balladyna dopuszcza się wielu zbrodni, ponieważ za wszelką cenę chce zostać królową i zmienić swoje zycie. Umiera porażona piorunem, w chwili gdy sama na siebie wydaje 4 skazujące wyroki. Literatura uczy nas, że każdy zły uczynek zostanie ukarany.
Drugim argumentem popierajacym tezę, że literatura jest nauczycielką życia jest znana wszystkim chrześcijanom ,,Biblia''. Każda ukazana w Biblii przypowieść zawiera morał i puentę, pokazuje nam jak żyć. Przykładem takiego tekstu jest ,,Przypowieść o synu marnotrawnym''. Uczy, że nie zawsze mamy rację i czasem naprawdę warto posłuchać rodziców, a także, że każdy człowiek zasługuje na drugą szansę, i my także powinniśmy przebaczać złe uczynki względem nas. Marnotrawny syn zabiera swoją część majątku i opuszcza rodzinne gospodarstwo, jednak dalej nie jest tak kolorowo jak mu się początkowo wydawało i wraca do domu. Ojciec wita go z otwartymi ramionami. Uczmy się przebaczać jak on.
Kolejnym argumentem udowadniającym tezę, jest utwór Zbigniewa Herberta pt.:,,Dusza Pana Cogito''. Autor poucza nas, że mimo, że przyjmowanie obcych poglądów jest często najprostszym rozwiązaniem, zawsze należy postępować w zgodzie z własnym ja, własnym sumieniem. Nie tracić swojej duszy, nie rezygnować z odrębności i indywidualizmu. Bo to do niczego nas nie doprowadzi, a moze spowodować zatracenie własnej tożsamosci.
Podsumowując, myślę że dobrze udowodniłam tezę, literatura jest naprawdę najlepszą nauczycielką życia.