Napisz rozprawkę na temat ''Czy Holden odkrył prawdę o współczesnym świecie.lub inny temat '' Czy buszujący w zbożu to powieść z morałem'' napiszcie dam naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
"Buszujący w Zbożu" J. Sallingera jest z całą pewnością powieścią niezwykłą. Główny bohater, Holden, nie przypomina typowych bohaterów literackich. Nagminnie zmienia szkoły z powodu własnego niedbalstwa i lenistwa, poznajemy go w chwili, gdy zostaje wyrzucony z "Pencey". Istotne wydaje się pytanie: Czy Holden, pomimo jaskrawej oryginalności, wychodzi ze swoich przygód jako przegrany, czy też zyskuje coś więcej, niż jego rówieśnicy, prawdę o dzisiejszym świecie?
Zacznę od tego, że Holden myśli zupełnie inaczej niż jego koledzy i koleżanki. Docenia inne wartości, zwraca uwagę na inne rzeczy. Już ten fakt stawia go na dobrej pozycji - dzięki temu, że jest uważnym obserwatorem świata, ma większą szansę, by go zrozumieć. Jego rówieśnicy skoncentrowani są na nauce i drobnych przyjemościach, które wypełniają im wolne chwile. Holden często uważa to wszystko za pustkę, rzeczy powierzchowne, wybierając z nich to, co naprawdę go interesuje. Chociaż notorycznie zaniedbuje szkołę, ale jest dobry z j. angielskiego, przepada za nim i ceni ten przedmiot. Ale równolegle do tych ciepłych uczuć przyznaje, że nie znosi retoryki, bo uczący jej profesor nie pozwala robić dygresji, ale trzymać się jednego tematu. Wszystko to stawia przed nami obraz człowieka, który dobrze wie, czego chce i nie ma zamiaru podporządkowywać się światu. To znaczy, że rozumie jego defekty, jego brak wrażliwości, schematyczność - ale nie ma ochoty jej zaakceptować jako coś, z czymś trzeba się pogodzić.
Fascynujący obraz świata, który wytworzył sobie Holden, możemy zobaczyć w scenie, w której siedzi w kawiarni razem z Sally. Proponuje jej ucieczkę pod wpływem chwili, chce jechać byle gdzie, zamieszkać jak ludzie wyjęci spod prawa i do nikogo się nie odzywać. Jest to niezaprzeczalnym dowodem, że świat dla Holdena jest miejscem irracjonalnym w swojej powadze, jest zbyt ciasny dla takiego umysłu jak on. Chce żyć według własnego rytmu, którego nie rozumie Sally - dziewczyna bierze wszystko takim, jakim jest, nie zadając sobie trudu, by choć odrobinę zmienić otaczającą ją niesprawiedliwą rzeczywistość. Holden i Sally mijają się - Sally jest "dobrze ułożoną" córeczką, której brakuje odwagi, by zrobić coś na przekór zasadom.
Moim zdaniem Holden zdecydowanie odkrył prawdę o współczesnym świecie. Docenił osoby tak nieciekawe, jak Ackley, gardząc pozornie idealnymi, jak (nie pamiętam nazwiska jego kolegi z "Pencey", chyba Stradlater?). Spróbował walczyć - i moim zdaniem - wygrał tę walkę. Pozostał dokładnie takim, jakim chciał być, trzymając dystans do świata, który zrozumiał, ale nie pochwalił.