Zgłoś nadużycie!
Helen: Halo, czy mogę rozmawiać z Jamesem? James: Przy telefonie panno Anderson.] H: Oh, to miłe że rozpoznał pan mój głos. J: takiego głosu się nie zapomina, choć bałęm się ze po wczorajszej kompromitacji już nigdy go nie usłyszę. H: Ależ to nie byłą kompromitacja...powiedzmy, niezbyt udany zbieg okoliczności. J: tam był bardzo nie udany H: Nie aż tak bardzo panie James'ie, a tak w ogóle czy wybrałby się pan ze mną do restauracji? Chciałąbym zbnów spędzić wieczór w miłym towarzystwie. J: Chętnię się z Panną wybiorę do restauracji. Pozwolę sobię po panienkę przyjechać. O której mogę być? H:Hm...Może o 18.30? J: Dobrze. do zobaczenia. H: Do zobaczenia!
James: Przy telefonie panno Anderson.]
H: Oh, to miłe że rozpoznał pan mój głos.
J: takiego głosu się nie zapomina, choć bałęm się ze po wczorajszej kompromitacji już nigdy go nie usłyszę.
H: Ależ to nie byłą kompromitacja...powiedzmy, niezbyt udany zbieg okoliczności.
J: tam był bardzo nie udany
H: Nie aż tak bardzo panie James'ie, a tak w ogóle czy wybrałby się pan ze mną do restauracji? Chciałąbym zbnów spędzić wieczór w miłym towarzystwie.
J: Chętnię się z Panną wybiorę do restauracji. Pozwolę sobię po panienkę przyjechać. O której mogę być?
H:Hm...Może o 18.30?
J: Dobrze. do zobaczenia.
H: Do zobaczenia!
liczę na najlepsze!!
-Hej Kasia
-Hej Kuba !
-Masz chwilkę ?
-Tak.Coś sie stało ?
-Byłem na randce z Karoliną i okazało sie że jesteśmy zupełnie inni.
-Przykro mi
-To nie twoja wina.Chciałem sie tylko pożalić
-Jest Ok ! Zabieram cie na lody jutro 14:00,dobrze ?
-Okey będe czekał
xD