Ostatnio byłam na operze „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki . Wydarzenie to miło miejsce w Operze Narodowej Teatru Wielkiego w Warszawie. Gdy kurtyny się rozsunęły ujrzałem wielu ludzi zgromadzonych wokół stołu w pięknych strojach, które zapierały dech w piersiach. Aktorzy rzeczywiście zostali przeniesieni z tamtej epoki wprost na scenę teatru.Scenografia chodź w niektórych scenach uboga, jednak w pełni oddawała nastrój miejsc, w których rozgrywała się akcja. Niektóre rekwizyty i elementy dekoracji bardzo utkwiły mi w pamięci. Moją szczególną uwagę zwróciły obrazy, oraz wielki, stary zegar. Wielką wagę dla mnie jako odbiorcy miała gra świateł, dzięki niej można było się o wiele lepiej wczuć w „klimat” miejsc ukazanych w operze.Gdy zabrzmiały pierwsze śpiewy aktorów zaimponowała mi siła ich głosów. Wypełniały one całą salę teatru, co dla mnie jako osoby nie obdarzonej talentami wokalnymi było czymś niesamowitym.Opera „Straszny Dwór” należy do klasyki gatunku i z pewnością nie żałuję, że miałem okazję ją obejrzeć i wysłuchać. Było to dla mnie wyjątkowe przeżycie muzyczne i wizualne zapadające w pamięć.
Ostatnio byłam na operze „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki . Wydarzenie to miło miejsce w Operze Narodowej Teatru Wielkiego w Warszawie. Gdy kurtyny się rozsunęły ujrzałem wielu ludzi zgromadzonych wokół stołu w pięknych strojach, które zapierały dech w piersiach. Aktorzy rzeczywiście zostali przeniesieni z tamtej epoki wprost na scenę teatru.Scenografia chodź w niektórych scenach uboga, jednak w pełni oddawała nastrój miejsc, w których rozgrywała się akcja. Niektóre rekwizyty i elementy dekoracji bardzo utkwiły mi w pamięci. Moją szczególną uwagę zwróciły obrazy, oraz wielki, stary zegar. Wielką wagę dla mnie jako odbiorcy miała gra świateł, dzięki niej można było się o wiele lepiej wczuć w „klimat” miejsc ukazanych w operze.Gdy zabrzmiały pierwsze śpiewy aktorów zaimponowała mi siła ich głosów. Wypełniały one całą salę teatru, co dla mnie jako osoby nie obdarzonej talentami wokalnymi było czymś niesamowitym.Opera „Straszny Dwór” należy do klasyki gatunku i z pewnością nie żałuję, że miałem okazję ją obejrzeć i wysłuchać. Było to dla mnie wyjątkowe przeżycie muzyczne i wizualne zapadające w pamięć.
myślę że pomogłem pozdrawiam liczę na naj ; D