Opowieść o arce Noego, podana w rozdziałach 6-9 Księgi Rodzaju, zaczyna się Bożą obserwacją złego postępowania ludzi i decyzją, by zesłać na ziemię potop i zniszczyć wszelkie życie. Jednakże Bóg znalazł jednego dobrego człowieka, Noego, "człowieka prawego, wyróżniającego się nieskazitelnością wśród współczesnych sobie ludzi; w przyjaźni z Bogiem żył Noe" (Rdz 6,9) i zdecydował, że poprzez niego zachowa rodzaj ludzki przy istnieniu. Bóg nakazał Noemu zbudować arkę i schronić się w niej ze swoją żoną, synami,Semem, Chamem i Jafetem, oraz ich żonami. Dodatkowo nakazał wziąć na jej pokład wszystkie zwierzęta, samce i samice (po siedem samców i samic spośród zwierząt czystych, i po samcu i samicy spośród zwierząt nieczystych[2]) a także pokarm.
Noe, jego rodzina wraz z zwierzętami weszli do arki. W roku sześćsetnym życia Noego, w drugim miesiącu roku, siedemnastego dnia miesiąca, w tym właśnie dniu trysnęły z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzyły się upusty nieba; przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy padał deszcz na ziemię. I właśnie owego dnia Noe oraz jego synowie, Sem, Cham i Jafet, żona Noego i trzy żony jego synów weszli do arki, a wraz z nim wszelkie gatunki zwierząt, bydła, zwierzątek naziemnych i wszelkiego ptactwa skrzydlatego; wszelkie istoty, w których było tchnienie życia, weszła po parze do Noego do arki. Gdy już weszły do arki samiec i samica każdej istoty żywej, jak Bóg rozkazał Noemu, Jahwe zamknął za nim [drzwi]" (Rdz 7, 10-15). Woda przykryła nawet szczyty najwyższych gór na wysokość 15 łokci[3] i wszystkie stworzenia na Ziemi, poza tymi, które znalazły schronienie w arce, zginęły.
Po 150 dniach arka osiadła na górach Ararat. Poziom wody obniżał się dalej i po około 70 dniach ukazały się szczyty gór. Noe wypuściłkruka, który "wylatywał i zaraz wracał, dopóki nie wyschła woda na ziemi" (Rdz 8,7). Potem Noe wypuścił gołębicę, która jednak wróciła, gdyż nie znalazła suchego lądu. Po siedmiu dniach Noe znowu wypuścił gołębicę, a ona wróciła niosąc w dziobie świeży listek oliwny; był to znak, że wody opadły. Noe poczekał następne siedem dni i wypuścił gołębicę raz jeszcze, a ona już nie wróciła. Wtedy Noe "zdjąwszy dach arki, zobaczył, że powierzchnia ziemi jest już prawie sucha" (Rdz 8,13) i po około sześćdziesięciu dniach opuścił arkę wraz z rodziną i zwierzętami, po czym złożył ofiarę Bogu "ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych” (Rdz 8,20); a Bóg postanowił, że nie będzie "więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości" (Rdz 8,21) i że nigdy już nie zniszczy wszystkiego, co żyje.
Dla potwierdzenia swej obietnicy Bóg uczynił tęczę i powiedział: "Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną, a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi" (Rdz 9,16).
Opowieść o arce Noego, podana w rozdziałach 6-9 Księgi Rodzaju, zaczyna się Bożą obserwacją złego postępowania ludzi i decyzją, by zesłać na ziemię potop i zniszczyć wszelkie życie. Jednakże Bóg znalazł jednego dobrego człowieka, Noego, "człowieka prawego, wyróżniającego się nieskazitelnością wśród współczesnych sobie ludzi; w przyjaźni z Bogiem żył Noe" (Rdz 6,9) i zdecydował, że poprzez niego zachowa rodzaj ludzki przy istnieniu. Bóg nakazał Noemu zbudować arkę i schronić się w niej ze swoją żoną, synami,Semem, Chamem i Jafetem, oraz ich żonami. Dodatkowo nakazał wziąć na jej pokład wszystkie zwierzęta, samce i samice (po siedem samców i samic spośród zwierząt czystych, i po samcu i samicy spośród zwierząt nieczystych[2]) a także pokarm.
Noe, jego rodzina wraz z zwierzętami weszli do arki. W roku sześćsetnym życia Noego, w drugim miesiącu roku, siedemnastego dnia miesiąca, w tym właśnie dniu trysnęły z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzyły się upusty nieba; przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy padał deszcz na ziemię. I właśnie owego dnia Noe oraz jego synowie, Sem, Cham i Jafet, żona Noego i trzy żony jego synów weszli do arki, a wraz z nim wszelkie gatunki zwierząt, bydła, zwierzątek naziemnych i wszelkiego ptactwa skrzydlatego; wszelkie istoty, w których było tchnienie życia, weszła po parze do Noego do arki. Gdy już weszły do arki samiec i samica każdej istoty żywej, jak Bóg rozkazał Noemu, Jahwe zamknął za nim [drzwi]" (Rdz 7, 10-15). Woda przykryła nawet szczyty najwyższych gór na wysokość 15 łokci[3] i wszystkie stworzenia na Ziemi, poza tymi, które znalazły schronienie w arce, zginęły.
Po 150 dniach arka osiadła na górach Ararat. Poziom wody obniżał się dalej i po około 70 dniach ukazały się szczyty gór. Noe wypuściłkruka, który "wylatywał i zaraz wracał, dopóki nie wyschła woda na ziemi" (Rdz 8,7). Potem Noe wypuścił gołębicę, która jednak wróciła, gdyż nie znalazła suchego lądu. Po siedmiu dniach Noe znowu wypuścił gołębicę, a ona wróciła niosąc w dziobie świeży listek oliwny; był to znak, że wody opadły. Noe poczekał następne siedem dni i wypuścił gołębicę raz jeszcze, a ona już nie wróciła. Wtedy Noe "zdjąwszy dach arki, zobaczył, że powierzchnia ziemi jest już prawie sucha" (Rdz 8,13) i po około sześćdziesięciu dniach opuścił arkę wraz z rodziną i zwierzętami, po czym złożył ofiarę Bogu "ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych” (Rdz 8,20); a Bóg postanowił, że nie będzie "więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości" (Rdz 8,21) i że nigdy już nie zniszczy wszystkiego, co żyje.
Dla potwierdzenia swej obietnicy Bóg uczynił tęczę i powiedział: "Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną, a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi" (Rdz 9,16).