Napisz opowieść o Panu X stanowiącym zaprzeczenie wszelkich omawianych cech dobrego obywatela. Opowieść musi zakończyć się morałem.
xXalohaXx
Pan X był absolutnym przeciwieństwem dobrego obywatela: palił na klatce schodowej, załatwiał na niej także swoje potrzeby fizjologiczne, hałasował, nie dawał żyć sąsiadom, przekraczał dozwolone prędkości, nie płacił mandatów, nadużywał alkoholu, zażywał narkotyki, pisał na murach nieprzyzwoite słowa, pisał po drzwiach innych ludzi. Pewnego dnia, gdy znowu chciał robić to co zwykle i już zamykał drzwi zobaczył, że jego drzwi są zamalowane, obsikane, na wycieraczce ma niedopałki z papierosów, a na ścianach obok są wypisane niekulturalne słowa na jego temat. Nieźle się wkurzył i doszedł do wniosku, że "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" czyli nie przeszkadzaj innym bo się zemszczą.