Napisz opowiadanie z elementami dialogu,opisu i wewnętrznych przeżyć. Minimum 4 strony w zeszycie - format A5 Pomóżcie. Potrzebne na poniedziałek
usteczkowaa
Pewnego kwietniowego popołudnia Ania pozostala sama w domu ponieważ maryla byla na spotkaniu kołka parafialnego. Dziewczynka oddala sie swemu ulubionemu zajeciu- czytaniu ksiażki. Nagle spojrzala w lustro przypomnialy jej sie słowa gilberta ``marchewka``. cos ścisnelo ją za serce.tak bardzo zaprawnela mieć kruczoczarną fryzurę. z zadumy wyrwalo ja pukanie do drzwi. zerwala sie i pobiegla otworzyc drzwi.Ujrzala nieznajomego mezczyne. Mial duze pudeł wiec zorientowala sie ze byl to zwykly handlowiec. - dzień dobry panienko- odezwal sie nieznajomy.- mam wiele pieknych i niedrogich rzeczy do sprzedania. moze panienka obejrzy. - nie dziekuję. niczego nie potrzebuję- odpowiedizala ania. - jestem pogrążona w rozpaczy. - widzi pan moje włosy? - myśle mze mam cos co ci sie spodoba.- czarna farba do włośów.- gwarAantuję wspaniały efekt. tylko 3 złote. - dobrze wezmę- uradowala sie ania. Szybko zaplacila i pobiegla do pokoju. W pośpiechu przeczytala instrukcję i zabrala sie do farbowania wlosów. po skończeniu ujrzala dziwaczny, brzydki, zielony odcień tu i ówdzie przeplatany rudymi pasmami. wyglądala strasznie. `` Stanela jak wryta. łzy napłynely jej do oczu. Straciła chęć do życia. Rzuciła sie na łóżko i ukryła głowę w poduszce. chwilę pożniej do pokoju weszla maryla. -Aniu, co co sie stalo ?- zapytala . - Maryla sobie nawet nie wyobraza jak bardzo jestem pograzona w rozpaczy- wyszeptala dziewczynka. - natychmiast wstań- rozkazala opiekunka. Zrozpaczona niechętnie zsunela sie złózka . Maryla rzuvila piorunujące spojrzenie na zielone wlosy ani, Po szczerej i długiej rozmowie, zdecydowala ściąć dziewczynce włosy.
z zadumy wyrwalo ja pukanie do drzwi. zerwala sie i pobiegla otworzyc drzwi.Ujrzala nieznajomego mezczyne. Mial duze pudeł wiec zorientowala sie ze byl to zwykly handlowiec.
- dzień dobry panienko- odezwal sie nieznajomy.- mam wiele pieknych i niedrogich rzeczy do sprzedania. moze panienka obejrzy.
- nie dziekuję. niczego nie potrzebuję- odpowiedizala ania. - jestem pogrążona w rozpaczy. - widzi pan moje włosy?
- myśle mze mam cos co ci sie spodoba.- czarna farba do włośów.- gwarAantuję wspaniały efekt. tylko 3 złote.
- dobrze wezmę- uradowala sie ania.
Szybko zaplacila i pobiegla do pokoju.
W pośpiechu przeczytala instrukcję i zabrala sie do farbowania wlosów. po skończeniu ujrzala dziwaczny, brzydki, zielony odcień tu i ówdzie przeplatany rudymi pasmami. wyglądala strasznie. `` Stanela jak wryta. łzy napłynely jej do oczu. Straciła chęć do życia. Rzuciła sie na łóżko i ukryła głowę w poduszce.
chwilę pożniej do pokoju weszla maryla.
-Aniu, co co sie stalo ?- zapytala .
- Maryla sobie nawet nie wyobraza jak bardzo jestem pograzona w rozpaczy- wyszeptala dziewczynka.
- natychmiast wstań- rozkazala opiekunka.
Zrozpaczona niechętnie zsunela sie złózka . Maryla rzuvila piorunujące spojrzenie na zielone wlosy ani, Po szczerej i długiej rozmowie, zdecydowala ściąć dziewczynce włosy.