Napisz opowiadanie z dialogiem o tym, że wczoraj spotkałaś się z Anią Shirley (z Anią z Zielonego Wzgórza)
agaxyz1
Któregoś dnia w szkole na przerwie. -Cześć Julka. -Cześć Kamila. -Nie uwierzysz co się stało wczoraj.-powiedziała Kamila z uśmiechem na twarzy. -No dajesz.-powiedziała Julka jakby chciała się zapaść pod ziemię. -Na zielonym wzgórzu spotkałam Anię z zielonego wzgórza.-dodała Kamila z ekscytacją. -Nagle zobaczyłam tęcze, która miała więcej kolorów niż zwykła. -Kamila mówiła dalej. Aż nagle dryńńńń. Dziewczynki pognały na lekcję matematyki.Na przerwie dziewczynki wyszły na boisko . Rozmawiały szczegółowo na temat zdarzenia i grały w koszykówkę. Julka wyciągnęła książkę i zaczęła czytać. -Julka gramy? -Chce poczytać książkę. -Ale nie wysłuchasz do końca? -Niechce mi się chcę pocztać w spokoju!-krzyknęła Julka. Kamila w biegła do szkoły. -Co się stało? -pyta się jeden z nauczycieli. Kamila tłumaczy wszystko od początku.Lecz parę sekund później po wytłumaczeniu jest dzwonek. -Wf jak ja go nie cierpię. -powiedziała Kamila. Na wfie publicznym wpadł na mnie chłopak o bujnych włosach. Nagle przypomniałam sobie o tym co się stało wczoraj.
Dzisiaj po szkole znów było to samo. Lecz na wzgórzu była Julka. Wyjaśniłyśmy sobie wszystko. I znowu jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. A chłopak miał na imię Andrzej. Lubiłam go a on mnie i ... dalej nie mogę już opowiedzieć co się stało, bo nic ciekawego się niewydarzyło, prócz tego, że zawsze po szkole na wzgórzu była tęcza, a na końcu tęczy jest garnek złota. Zabrałam go do domu nie raz jestem bogata.I tyle mam do opowiedzenia.
-Cześć Julka.
-Cześć Kamila.
-Nie uwierzysz co się stało wczoraj.-powiedziała Kamila z uśmiechem na twarzy.
-No dajesz.-powiedziała Julka jakby chciała się zapaść pod ziemię.
-Na zielonym wzgórzu spotkałam Anię z zielonego wzgórza.-dodała Kamila z ekscytacją.
-Nagle zobaczyłam tęcze, która miała więcej kolorów niż zwykła. -Kamila mówiła dalej.
Aż nagle dryńńńń.
Dziewczynki pognały na lekcję matematyki.Na przerwie dziewczynki wyszły na boisko . Rozmawiały szczegółowo na temat zdarzenia i grały w koszykówkę. Julka wyciągnęła książkę i zaczęła czytać.
-Julka gramy?
-Chce poczytać książkę.
-Ale nie wysłuchasz do końca?
-Niechce mi się chcę pocztać w spokoju!-krzyknęła Julka.
Kamila w biegła do szkoły.
-Co się stało? -pyta się jeden z nauczycieli.
Kamila tłumaczy wszystko od początku.Lecz parę sekund później po wytłumaczeniu jest dzwonek.
-Wf jak ja go nie cierpię. -powiedziała Kamila.
Na wfie publicznym wpadł na mnie chłopak o bujnych włosach. Nagle przypomniałam sobie o tym co się stało wczoraj.
Dzisiaj po szkole znów było to samo. Lecz na wzgórzu była Julka. Wyjaśniłyśmy sobie wszystko. I znowu jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. A chłopak miał na imię Andrzej. Lubiłam go a on mnie i ... dalej nie mogę już opowiedzieć co się stało, bo nic ciekawego się niewydarzyło, prócz tego, że zawsze po szkole na wzgórzu była tęcza, a na końcu tęczy jest garnek złota. Zabrałam go do domu nie raz jestem bogata.I tyle mam do opowiedzenia.
Myślę, że pomogłam. :-) ^^