Napisz opowiadanie z dialogiem , ktorego akcja toczy sie w przyszłości. Zacznij od słów Pewnego dnia moj statek kosmiczny wylądował na niezwykłej planecie. błagam pomuszcie dam naj
KochamKsiążki
Pewnego Dnia mój statek kosmiczny wylądował na niezwykłej polanecie. Pochodzę z Masra.Od wielu lat próbujemy dowiedzieć się czy istnieję życie na innych planetach .NIe miałam pojęcia że istnieją inne formy życia .Mój GPS wskazuję ,że znajdujemy się w Polsce. Zaraz rozpocznie się dzień.Moją misją jest zbadanie ich zwychajów i sprawdzenie czy są niebezpieczni. Zapisałam się do ich szkoły zwanej Gimnazjum.Dzieci zachowują się tutaj jak małypy.Jest to bardzo głosno aż boli mnie głowa . Nagle zauważyłam lećącą w moją stronę kule .Wystraszyłam się . -Nic ci nie jest?-usłyszłam -Nie-powiedziałam cicho Co to było? To jakaś broń? NIe zauważyłam że Dziecko płci męskiej dalej mi się przygląda -Nigdy nie grałaś w piłkę lotną ? -nie tylko w piłkę ręczną -Jaką?Mama mi kiedyś mówiła ,że babcie w to grała.To baardzo stra gra.Ja muszę lecieć pa. -Pa. Wróciłąm na swój statek .Ukryłam go w lesie .Co za dziwna planeta piłka lotna? Odniosłam wrażenie że nie są źli ale kto wie.Może to pozory...
Pochodzę z Masra.Od wielu lat próbujemy dowiedzieć się czy istnieję życie na innych planetach .NIe miałam pojęcia że istnieją inne formy życia .Mój GPS wskazuję ,że znajdujemy się w Polsce. Zaraz rozpocznie się dzień.Moją misją jest zbadanie ich zwychajów i sprawdzenie czy są niebezpieczni.
Zapisałam się do ich szkoły zwanej Gimnazjum.Dzieci zachowują się tutaj jak małypy.Jest to bardzo głosno aż boli mnie głowa .
Nagle zauważyłam lećącą w moją stronę kule .Wystraszyłam się .
-Nic ci nie jest?-usłyszłam
-Nie-powiedziałam cicho
Co to było? To jakaś broń?
NIe zauważyłam że Dziecko płci męskiej dalej mi się przygląda
-Nigdy nie grałaś w piłkę lotną ?
-nie tylko w piłkę ręczną
-Jaką?Mama mi kiedyś mówiła ,że babcie w to grała.To baardzo stra gra.Ja muszę lecieć pa.
-Pa.
Wróciłąm na swój statek .Ukryłam go w lesie .Co za dziwna planeta piłka lotna?
Odniosłam wrażenie że nie są źli ale kto wie.Może to pozory...