Napisz opowiadanie ,wykorzystując podany plan.
-Przeczytaj podany plan i podkreśl w nim punkty ,które odpowiadają :zawiązaniu akcji,punktowi kulminacyjnemu ,rozwiązaniu akcji.
1.Zaginięcie kurtki.
2.Posądzenie.
3.Kłótnia kolegów.
4.Bójka.
5.Niebezpieczny cios.
6.Przybycie pogotowia.
7.Odnalezienie kurtki.
8.Przeprosiny w szpitalu.
-Przekształć punkty planu w zdania rozwinięte.
-Dodaj własne zdania.
-Zastosuj wyrazy i wyrażenia mające wpływ na spójność tekstu.Możesz wybrać je z tabelki.
Wyrazy wzkazujące na :
-kolejność zdarzeń:teraz,potem,później,następnie,po chwili,za jakiś czas,wkrótce,wtedy,w tym czasie,tymczasem,na koniec,ostatecznie,na zakończenie.
-miejsce zdarzeń:tutaj,tam,na miejscu,z tyłu,obok,z boku,blisko,wokół,
nisko,wysoko,gdziekolwiek,byle gdzie,z oddali,stamtąd.
-związki logiczne:jednak,chociaż,ale,przede wszystkim,lecz,bo,po pierwsze,poza tym,a więc,tak więc,dlatego,właśnie dlatego,z tego powodu,przez to ,po to,w tym celu.
-Pamiętaj o poprawnej interpunkcji.
-Zastosuj krótkie dialogi ożywiające tok narracji.Pamiętaj o ich prawidłowym zapisie .
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Po lekcjach weszłam do szatni i zobaczyłam ze nie ma mojej kurtki. Odrazu pomyslałam ze to moja kolezanka mogła mi ja wziąść bo wszystkiego mi zazdrościła. Po chwili poszłam do niej i jej to powiedziałam zeby mi oddała ta kurtke. Potem sie z nia pokłuciłam bo mi nie chciała oddac mojej kurtki. Nastepnie wyszlam ze szkoly i poczekałam na nia za rogiem a ze był snieg narobiłam sobie dużo śniżek i czekąłam na nia. Po chwili zobaczyłam ze idzie i gdy podeszła do mnie miałam przygotowaną mocną kulke i rzuciłam w nią. W tym samym miejscu ona sie przewrócila i straciła przytomność. Ja sie bardzo przestraszyłam i zadzowniła na pogotowie. Karetka szybko przyjechala ja byłam cała ze strachu. Później okazało sie ze moja kurtka była w innej szatni. Po kilku miuntach pobiegłam szybko do domu i opowiedziłam wszystko rodzicom i mama mnie zawiozła do szpitala. Kupiłam Kasi czekolade i pomarancze i posżłam ja przeprosic. Nie spodziewałam sie ze ona mi to wybaczy , ale spróbowałam. Okazało sie ze Kasi sie nic takiego strasznego nie stało. Po krótkiej rozmowie pogodziłysmy sie i od tamtej pory jestesmy najlepszymi przyjaciółkami :*:)
Mysle ze pomogłam