Pewnego dnia gdy zadzwonił dzwonek na lekcję wszyscy weszliśmy do klasy. Gdy pani weszła , usiadła na fotelu ,odtworzyła dziennik i wzięła do odpowiedzi moją koleżankę, która miała na imię Kamila. Pani zadała pytanie na które Kamila początkowo nie umiała odpowiedzieć, lecz po jakimś czasie Kamila odpowiedziała na to pytanie. Wszyscy z klasy śmialiśmy się z niej. Na przerwach dziewczyny chodziły same bez Kamili. Na kolejnej przerwie zadałam dziewczynom pytanie:
-Czy nie powinniśmy iść teraz po Kamilę i ję przeprosić, że się z niej tak na lekcji śmiałyśmy?
-Wiesz Julka może i ty masz rację - powiedziała Weronikia
Dziewczyny zaraz poszły przeprosiły Kamilę. Kamiloa oczywiście im wybaczyła i zadała jedno pytanie:
-Co było takiegośmiesznego w mijej odp?
-Nie ważne - powiedziała Weronika
Dziewczyny wszystkie poszły razem na kolejną lekcję.
Pewnego dnia gdy zadzwonił dzwonek na lekcję wszyscy weszliśmy do klasy. Gdy pani weszła , usiadła na fotelu ,odtworzyła dziennik i wzięła do odpowiedzi moją koleżankę, która miała na imię Kamila. Pani zadała pytanie na które Kamila początkowo nie umiała odpowiedzieć, lecz po jakimś czasie Kamila odpowiedziała na to pytanie. Wszyscy z klasy śmialiśmy się z niej. Na przerwach dziewczyny chodziły same bez Kamili. Na kolejnej przerwie zadałam dziewczynom pytanie:
-Czy nie powinniśmy iść teraz po Kamilę i ję przeprosić, że się z niej tak na lekcji śmiałyśmy?
-Wiesz Julka może i ty masz rację - powiedziała Weronikia
Dziewczyny zaraz poszły przeprosiły Kamilę. Kamiloa oczywiście im wybaczyła i zadała jedno pytanie:
-Co było takiegośmiesznego w mijej odp?
-Nie ważne - powiedziała Weronika
Dziewczyny wszystkie poszły razem na kolejną lekcję.