Napisz opowiadanie potwierdzające przysłowie pieniądze szczęścia nie dają BŁAGAM POMOCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
weronika223344O bezdomnym z ulicy, który znajduje w koszu kupon na Lotto. Okazuje się on jeszcze ważny, wkłada go do kieszeni swojej brudnej i postrzępionej koszuli i o nim zapomina. W sumie to był szczęśliwy, jego życie było beztroskie, cały czas zarabiał na swoje skromne wyżywienie rysując ołówkiem portrety ludzi na ulicy, robił to co naprawdę kochał. Bezdomny słyszy przypadkiem rozmowę dwóch kobiet, które rozmawiają o wielkiej, wręcz rekordowej kumulacji, słyszy też, że nie zgłosiła się ani jedna osoba z 6 trafieniami. Postanawia spróbować szczęścia. W totalizatorze kasjerka patrzy na niego krzywo, Edek, bo tak miał na imię sprawdza wyniki i okazuje się, że jest tym szczęśliwcem, tak ma 6 trafień, główna nagroda !! Od tej pory życie Edka zmienia się diametralnie. Kupuje co tylko chce, jest rozpoznawany na ulicach, jako najbogatszy człowiek w historii. Jednak takie życie nie daje mu pełni radości, kręcą się wokół niego liczni ludzie, którzy chcą zarobić. Nie dają mu spokoju, ciągle ktoś próbuje mu coś sprzedać, ciągle dostaje zaproszenia na imprezy, bankiety i inne uroczystości na których ma być fundatorem. Spotyka tam ludzi bajecznie bogatych jak on, jednak są oni egoistami, Edek nie czuje do nich sympatii, czuje się wśród nich obcy i samotny. Pewnej nocy śni mu się, że umiera w swoim łóżku z baldachimem, znajdującym się w pięknej willi na Karaibach, którą kupił za wygraną z loterii. Jednak nikogo przy nim nie ma, jest samotny. Budzi się przerażony, natychmiast przypomina sobie o swoich kolegach z schroniska dla bezdomnych. W tej chwili zazdrości im ich prostego życia bez problemów. Swoje pieniądze przekazuje na organizacje charytatywne a sobie kupuje tylko mały drewniany domek, na plaży. Od tej pory znowu wiedzie spokojne życie blisko natury zarabiając na jedzenie swoimi pięknymi portretami przechodniów. Wniosek jest taki, że pieniądze wcale do szczęścia nie są potrzebne i jeśli nie masz się z kim nimi podzielić, to tracą one wszelki sens.