Podczas tegorocznychh ferii zimowych postanowiliśmy wraz z rodzicami wybrać się ne jednodniową wicieczkę do Zakopanego .
Njaważniejszym punktem tej wyprawy miło być zobaczenie jak najwięcej ciekawych miejsc związanych z Tatrami .Zgodnie w wcześniej przygotowanym planem, spakowaliśmy potrzebne rzeczy do plecaków i wyruszyliśmy w drogę. Mimo dośc dużego ruchu na Zakopiance , udało nam sie dotrzeć na miejsce jeszcze przed godziną dziewiątą .
Nie tracąc czasu szybko zameldowaliśmy się w pensjonacie , ponieważ pierwszym etapem naszej wyprawy było Morskie Oko.Zebraliśmy ciepłe kurtki , odpowiednie buty, lekki prowiant i ruszylismy w trase . PO drodze miijaliśmy ciekawe i malownicze miejsca , natomist widok Morskiego Oka w scenerii zimowej był godny podziwu i wielu zdjeć. Po czterech godzinach wedrówki byliśmy spowtotem z Zakopanym. Zjedlismy obiad w restrauracji , troche odpoczeliśmy i przeglądaliśmy nasz dalszy plan wycieczki
. Kolejnym etapem była wspinaczka w wyższe partie Tatr . Mimo , ze wybraliśmy dośc łagodne podejście to jednak o tej porze roku wyprawa była trudna i cięzka . Uszlismy tylko kawałek i postanowiliśmy zawócić
Po drodze wstąpiliśmy do przytulnej kawiarenki na gorącą herbate i coś słodkiego
Wieczorem korzystajac , że nie padał śnieg wjechaliśmy kolejką linowa na Kasprowy Wierch . na górze było bardzo tłoczno , gdyż pełno było amatorów zimpwego szleństwa. My także założyliśmy narty na nogi i szusowaliśmy w dół jak tylko kto umiał. Po męczącym dniu wróciliśmy do pensjonatu ,zabraliśmy nasze plecaki i ruszyliśmy w droge powrotną do domu
Bedąc w domu długo jeszcze dyskutowaliśmy o naszej wyprawie w Ttary . Myśle jednal ze był to udany dzień i kiedyś go powtórze
Podczas tegorocznychh ferii zimowych postanowiliśmy wraz z rodzicami wybrać się ne jednodniową wicieczkę do Zakopanego .
Njaważniejszym punktem tej wyprawy miło być zobaczenie jak najwięcej ciekawych miejsc związanych z Tatrami .Zgodnie w wcześniej przygotowanym planem, spakowaliśmy potrzebne rzeczy do plecaków i wyruszyliśmy w drogę. Mimo dośc dużego ruchu na Zakopiance , udało nam sie dotrzeć na miejsce jeszcze przed godziną dziewiątą .
Nie tracąc czasu szybko zameldowaliśmy się w pensjonacie , ponieważ pierwszym etapem naszej wyprawy było Morskie Oko.Zebraliśmy ciepłe kurtki , odpowiednie buty, lekki prowiant i ruszylismy w trase . PO drodze miijaliśmy ciekawe i malownicze miejsca , natomist widok Morskiego Oka w scenerii zimowej był godny podziwu i wielu zdjeć. Po czterech godzinach wedrówki byliśmy spowtotem z Zakopanym. Zjedlismy obiad w restrauracji , troche odpoczeliśmy i przeglądaliśmy nasz dalszy plan wycieczki
. Kolejnym etapem była wspinaczka w wyższe partie Tatr . Mimo , ze wybraliśmy dośc łagodne podejście to jednak o tej porze roku wyprawa była trudna i cięzka . Uszlismy tylko kawałek i postanowiliśmy zawócić
Po drodze wstąpiliśmy do przytulnej kawiarenki na gorącą herbate i coś słodkiego
Wieczorem korzystajac , że nie padał śnieg wjechaliśmy kolejką linowa na Kasprowy Wierch . na górze było bardzo tłoczno , gdyż pełno było amatorów zimpwego szleństwa. My także założyliśmy narty na nogi i szusowaliśmy w dół jak tylko kto umiał. Po męczącym dniu wróciliśmy do pensjonatu ,zabraliśmy nasze plecaki i ruszyliśmy w droge powrotną do domu
Bedąc w domu długo jeszcze dyskutowaliśmy o naszej wyprawie w Ttary . Myśle jednal ze był to udany dzień i kiedyś go powtórze