Jestem tolerancyjny i wyrozumiały.Nigdy nie wyśmiwam się z nikogo a wręcz przeciwnie.Zawsze staram się być uczynnym,pomocnym kolegą,nawet i nieznanym kolegą ale pomocnym.Nie wytykam palcem jak kto jest np.ubrany.Dziś są ciężkie czasy i nie każdego stać na modne ciuchy.Dla mnie nie ważny wygląd,najważniejszy jest charakter czyli to co człowiek posiada we wnętrzu.
Staram się również bronić osoby ,która jest wyśmiewana z wyglądu lub ubrania.Akceptuję również u innych inne wyznanie religijne,to jest ich życie i pogląd na życie.My jako ludzie pochodzimy od jednego przodka,czyli jesteśmy rodziną a jak wiadomo każdej osobie należy się szacunek jaki i my chcemy aby nas szanowano.Jeśli wymagamy szacunku dla siebie ,musimy okazywać innym.Jak Jezus Chrystus powiedział kochajmy bliżnich gdyż jest to oznaka iż posiadamy dobrą cechę i dobrze o nas świadczy.
Opiszę choć jeden przykład mojej tolerancji.W pobliżu gdzie mieszkam wprowadził się nowy chłopak.Miał rude włosy,prawie czerwone i w dodatku miał pasemka w kolorze czarnym i białym.Zgrywał się i był trochę arogancki.Mój sąsiad o rok starszy zaczął wyśmiewać jego fryzurę.Jak wcześniej wspomniałem,jestem tolerancyjnym i broniłem" nowego".Było mi ciężko odpychać argumenty mojego starszego sąsiada-kolegi starszego ale udało mi się.Przytoczyłem jego różne zachowania,jak i wygląd kiedy był młodszy.Też był pośmiewiskiem wtedy z wyglądu a teraz zapomniał co sam przezył,jak cierpiał.Dopiero moje słowa dotarły do niego że napewno nie chciałby ponownie przeżywać co kiedyś.Nowy chłopak widząc że ktoś go broni,zmienił swe postępowanie.Stał się normalnym jak przystało na człowieka.Myślę że pomogło to iż znalazł się ktoś kto jego bronił.Teraz "rudy" sam stał się tolerancyjnym.Jak widać warto być tolerancyjnym i pomocnym gdyż działa to w obie strony.Bycie tolerancyjnym nie wymaga posiadania dużo sił czy wysiłku.Wystarczy mieć miłośc i pozytywne nastawienie do ludzi i świata a to już jest tolerancja.
Jestem tolerancyjny i wyrozumiały.Nigdy nie wyśmiwam się z nikogo a wręcz przeciwnie.Zawsze staram się być uczynnym,pomocnym kolegą,nawet i nieznanym kolegą ale pomocnym.Nie wytykam palcem jak kto jest np.ubrany.Dziś są ciężkie czasy i nie każdego stać na modne ciuchy.Dla mnie nie ważny wygląd,najważniejszy jest charakter czyli to co człowiek posiada we wnętrzu.
Staram się również bronić osoby ,która jest wyśmiewana z wyglądu lub ubrania.Akceptuję również u innych inne wyznanie religijne,to jest ich życie i pogląd na życie.My jako ludzie pochodzimy od jednego przodka,czyli jesteśmy rodziną a jak wiadomo każdej osobie należy się szacunek jaki i my chcemy aby nas szanowano.Jeśli wymagamy szacunku dla siebie ,musimy okazywać innym.Jak Jezus Chrystus powiedział kochajmy bliżnich gdyż jest to oznaka iż posiadamy dobrą cechę i dobrze o nas świadczy.
Opiszę choć jeden przykład mojej tolerancji.W pobliżu gdzie mieszkam wprowadził się nowy chłopak.Miał rude włosy,prawie czerwone i w dodatku miał pasemka w kolorze czarnym i białym.Zgrywał się i był trochę arogancki.Mój sąsiad o rok starszy zaczął wyśmiewać jego fryzurę.Jak wcześniej wspomniałem,jestem tolerancyjnym i broniłem" nowego".Było mi ciężko odpychać argumenty mojego starszego sąsiada-kolegi starszego ale udało mi się.Przytoczyłem jego różne zachowania,jak i wygląd kiedy był młodszy.Też był pośmiewiskiem wtedy z wyglądu a teraz zapomniał co sam przezył,jak cierpiał.Dopiero moje słowa dotarły do niego że napewno nie chciałby ponownie przeżywać co kiedyś.Nowy chłopak widząc że ktoś go broni,zmienił swe postępowanie.Stał się normalnym jak przystało na człowieka.Myślę że pomogło to iż znalazł się ktoś kto jego bronił.Teraz "rudy" sam stał się tolerancyjnym.Jak widać warto być tolerancyjnym i pomocnym gdyż działa to w obie strony.Bycie tolerancyjnym nie wymaga posiadania dużo sił czy wysiłku.Wystarczy mieć miłośc i pozytywne nastawienie do ludzi i świata a to już jest tolerancja.