Jechałam samochodem razem z moim tatą do Sopotu gdyż tam mieliśmy kupić tam telewizor .Podczas drogi czytałam gazetę ,słuchałam muzyki lecz gdy chciałam poprawić pas coś huknęło . Mój tata przeraźony złapał się za głowę i powiedział ,że mamy przebitą oponę a on nie ma zapasowego koła . Musieliśmy iść na piechotę do pobliskiej stacji benzynowej .Gdy kupiliśmy to co trzeba zajeliśmy się naprawą .Ja oczywiście jako druga osoba musiałam pomagać .Nie dość ,że całe ręce miałam ubrudzone to do tego bluzkę i spodnie . Kiedy wszystko już zostało naprawione mieliśmy ogromną przepaść w czasie gdyż w Sopocie mieliśmy być na godzinę 18. Niestety musieliśmy wrócić do domu z brakiem telewizora .
Jechałam samochodem razem z moim tatą do Sopotu gdyż tam mieliśmy kupić tam telewizor .Podczas drogi czytałam gazetę ,słuchałam muzyki lecz gdy chciałam poprawić pas coś huknęło . Mój tata przeraźony złapał się za głowę i powiedział ,że mamy przebitą oponę a on nie ma zapasowego koła . Musieliśmy iść na piechotę do pobliskiej stacji benzynowej .Gdy kupiliśmy to co trzeba zajeliśmy się naprawą .Ja oczywiście jako druga osoba musiałam pomagać .Nie dość ,że całe ręce miałam ubrudzone to do tego bluzkę i spodnie . Kiedy wszystko już zostało naprawione mieliśmy ogromną przepaść w czasie gdyż w Sopocie mieliśmy być na godzinę 18. Niestety musieliśmy wrócić do domu z brakiem telewizora .