Napisz opowiadanie na temat powróciłam z z nieznanej planety.Opisz swoje wrażenia z tej podrózy,napisz co tam robiłaś i opisz jej (tej palety) wygłąd... Jest to opowadanie z wyobrazni mam to wymyśleć np.planeta żab,planeta małp lub planeta zebr...mogą pyć inne planety niż te które wypisałam PROSZE O ODPOWIEDZ MUSZE MIEĆ TO JUŻ NA DZISIAJ!Daje naj i z góry dzięki;))
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Była spokojna i ciepła noc wiosenna...
Szłam z przyjaciółką Magdą do sklepu po słodycze i szliśmy przez pole pełne
zboża... Tuż nagle Magda widzi coś spadającego z nieba. Było jasno niebieskie i spadło to obok starej chaty .. Nie staliśmy jak słupy tylko biegliśmy zobaczyć co to..
Jak juz dobiegliśmy zobaczyliśmy ufoludki wychodzące z jasnego światła tej maszyny..
Przestraszyliśmy się! Przyjaciółka chciała już uciekać lecz ją zatrzymałam i mówię
chodź co sie boisz!! zobaczymy co to i spadamy... Magda odparła dobrzę ale szybko..
Niebieski ufoludek podszedł do Magdy i powiedział dziwnym głosem jakby kurczaka
Kim wy jesteście!? Co to za obskurne miejsce? na to Magda żekła.. To jest planeta ZIEMIA.. Z-I-EEE-M-I-AAA (przestraszyła się) . Ja powiedziałam co to za maszyna .. To jest statek świetlny[Odpowiedział zielony kosmita]. WoooooooW Magda chodź polecimy z nimi na 5 minut!!!! proszęęę ...
[Magda bała się lecz odpowiedziała] No dobrze ale tylko 5..
Ja powiedziałam czy mogą z nami polecieć do własnego świata....zielony kosmita odpowiedział, że tak tylko naprawią częśc statku..
Ok więc zapytaliśmy się co się stało a oni nato, że silnik padł.. Więc pobiegliśmy do blizkiego parkingu i zapytaliśmy się czy pan ma jakiś duży silnik... odparl ze ma trzy duze i jeden maly... ale poco wam te silniki ? Niewiedzialam co powiedzieć to powiedziałam ze sepsul się nam duuuuuuzyy samochod... Facet odpowiedział ze dobrze macie tu dwa i uwazajcie!!!Jak doszli do ufoludkuf dali im silniki i zaczeli naprawiac. po 12 minutach silnik byl sprawny i dzialal statek kosmiczny. Zona niebieskiego kosmity ufolajda zaprosila nas do środka maszyny. Rozgoscilismy sie. Dala nam kosmicznej herbatki i ciasta z wisniami . dolecielismy juz w 5 minut na ich planete. Oni powiedzieli, że mamy się trzymac z daleka od czerwonego kosmity Ufoina, który nie lubi dzieci. Odparliśmy ze zdziwieniem No dobrze.
wysiedlismy ze statku kosmicznego na jakiś dziwny parking dla statkow kosmicznych .. Nie bylo tu samochodow, nie bylo motorow rowerow niczego tylko statki kosmiczne i roboty ... Byl latający znak, na którym było napisane PLANETA CZAROWIPLI.
Byliśmy zdziwieni tą śmieszną nazwą .. zaczelismy cichutko sie smiac. Poszlismy za Ufolajdą i jej męzem Ufodinem. Zaprowadzili nas do Damery inaczej po naszym Domu.. To nie był zwykły dom! To był MEGA STATEK KOSMICZNY.. przenosny Damer odparla Magda teraz ja się zaczełam cieszyć!! Jak weśliśmy było tam cudownie!
Był duuuży bar który obsługował Robot zwany Robii w barze było dużo przeedziwnych zeczy... Nie da sie tego okreslic... obok baru byla przymiezalnia ciuchow.. (kostiumow) Byly rozno kolorowe sunienki itd tylko ze wszystko bylo z gumy ..
Magda patrzy i mowi ... Dlatego tak sie na nas dziwnie patzrzeli podedroga!
Ja odparlam ales ty szybka my w ogole z innej planety! ziemi.. ;)
Magdzie zachcialo sie siusiu ... pobiegla do ufolajdy i spytala sie gdzie toaleta a ufolajda patrzy sie na nia jak na dziwna.. jaka toaleta? co to jest? A magda mowi to takie cos gdzie sie robi siusiu ... Niema takiego czegos moowi ufolajda.
Wiec co mam zrobic... (imie twoje --3645-- no np wymysle Dorota) Dorota no co mam zrobic .?! powiedzialam jej ze ma isc za dom znaczy to wielkie cos <haha> .
Ok to juz ide .. nie ma tam ludzi . <MAGDA POSZLA SIUSIU> ja zostalam na dole w domerze i czekalam.. Ufolajda mowi juz jestescie tu 6 dide(godzin)..! Ja sie zdziwiwlam patrze juz jestesmy tu 1 godz!! Dide? co to dide? Aaaa godzina... dziwne... ;/ Ok to powiem mamie ze bylam z przyjaciolka Magda u kolezanek jej...
Magda przyszla i mowi juz cas spac... to gdzie mamy spac? Ufolajda odpowiada ze zaraz jej przyniosa hrapsi (lozko) o.O (zdziwila sie dorota i magda) Dooobra a my tu poczekamy ...
Ufolajda po 2 minutach przynosi gumowe i dotego latajace lozka... (byly one miekkie)
Polozylismy sie i odrazu zasnelismy... pani ufo przykryla nas chmurkami.
Niechce dalej mi sie wymyślać wymyślisz pliiis no to dzieki :D papapapa!!