Napisz opowiadanie na temat "Moje wagary". Bardzo prosiłabym aby był zawarty w nim dialog no i żeby miało to jakiś sens. Z góry dzięki. :^^
cukiereeek12
Przyszłam na przystanek autobusowy i czekałam aż przyjedzie bus. Dostałam SMS ,że dzisiaj jest sprawdzian z historii, kartkówka z przyrody i matematyki. Jak wiadomo niczego nie umiałam. W busie próbowałam sie uczyć, ale i tak nic nie pamiętałam. Pod szkołą myślałam co zrobić. Przyszły moje najlepsze przyjaciółki Ania i Klaudia. Zaczęłyśmy rozmowę tak: -Hej. Dostałaś SMS?-spytała Ania -tak dostałam. Dlaczego nie mogłaś napisać wcześniej tylko w ostatniej chwili?- spytałam z lekkim zdenerwowaniem - Myślałam, że wiesz. Zapadła cisza. Obydwie umiały wszystko. Na ściąge było za późno, za 5 minut dzwonek. Po chwili tę cisze zakłócił głos Klaudii: - Może pójdziesz na wagary? -Świetny pomysł -powiedziała Ania. - Nawet dobry,ale co będę robić przez 7 godzin co?- spytałam -Trzymaj 40 złotych. Pójdź do jakiegoś klepu czy coś- powiedziała Klaudia -Jutro ci oddam. W oddali zauważyłam pani Kowalską i uciekłam ze szkoły. Przez chwilę czułam sie głupio ale z czasem mi przeszło. Byłam w sklepie i zrobiłam lekkie zakupy. Wydałam 13 zł,wiec zostało mi sie 27 zł. Nie wiedziałam co robić przez te 6 następnych godzin. Poszłam na lody, które jadłam 35 minut. Pochodziłam po sklepach. Siedziałam godzinę w parku i poszłam się przejść minęło mi 2 godziny. Usiadłam na ławce i obliczyłam ,że zostało mi sie 4 niecałe godziny. Wpadłam na pomysł, że pójdę na pieszo do domu. Poszłam na szybko do najbliższego sklepu i kupiłam picie za 1,23. W godzinę dotarłam do domu. Na dworze zjadłam co kupiłam i siedziałam tam do godziny 15:00. Mama o niczym nie wiedziała. Podrobiłam jej podpis i na drugi dzień zaniosłam usprawiedliwienie.
Zaczęłyśmy rozmowę tak:
-Hej. Dostałaś SMS?-spytała Ania
-tak dostałam. Dlaczego nie mogłaś napisać wcześniej tylko w ostatniej chwili?- spytałam z lekkim zdenerwowaniem
- Myślałam, że wiesz.
Zapadła cisza. Obydwie umiały wszystko. Na ściąge było za późno, za 5 minut dzwonek. Po chwili tę cisze zakłócił głos Klaudii:
- Może pójdziesz na wagary?
-Świetny pomysł -powiedziała Ania.
- Nawet dobry,ale co będę robić przez 7 godzin co?- spytałam
-Trzymaj 40 złotych. Pójdź do jakiegoś klepu czy coś- powiedziała Klaudia
-Jutro ci oddam.
W oddali zauważyłam pani Kowalską i uciekłam ze szkoły. Przez chwilę czułam sie głupio ale z czasem mi przeszło. Byłam w sklepie i zrobiłam lekkie zakupy. Wydałam 13 zł,wiec zostało mi sie 27 zł. Nie wiedziałam co robić przez te 6 następnych godzin. Poszłam na lody, które jadłam 35 minut. Pochodziłam po sklepach. Siedziałam godzinę w parku i poszłam się przejść minęło mi 2 godziny.
Usiadłam na ławce i obliczyłam ,że zostało mi sie 4 niecałe godziny. Wpadłam na pomysł, że pójdę na pieszo do domu. Poszłam na szybko do najbliższego sklepu i kupiłam picie za 1,23. W godzinę dotarłam do domu. Na dworze zjadłam co kupiłam i siedziałam tam do godziny 15:00.
Mama o niczym nie wiedziała. Podrobiłam jej podpis i na drugi dzień zaniosłam usprawiedliwienie.
koniec :) mam nadzieje że pomogłam