Napisz opowiadanie na dowolny temat minimum 10 zdań.Opowiadanie ma się zaczynac od : Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, żyła sobie piękna królewna, która postanowiła nazbiera jagód.
zadaniaee Dawno,dawno temu,za siedmioma górami ,za siedmioma rzekami ,żyła sobie piękna królewna,która postanowiła nazbierać jagód.Za zgodą ojca króla opuściła zamek i udała się sama do lasu.Zabrała ze sobą nieduży dzbanek i nucąc sobie cicho piosenkę weszła w ciemny las. Zobaczyła polankę na której rosło mnóstwo jagód ,podbiegła tam i zaczęła je zbierać.Owoce były tak słodkie i dojrzałe,że królewna zaczęła się nimi zajadać.Nim spostrzegła jagód na krzaczkach już nie było,a jak się okazało w dzbanku też miała niewiele. Wstała zabrała dzbanek i ruszyła leśną ścieżyną w głąb lasu.Szła powoli wchodząc ,coraz dalej,i dalej,aż zobaczyła jagody.Zaczęła zbierać ,a gdy już miała wystarczająco dużo ruszyła w stronę zamku.Niestety zgubiła drogę i zaczęła błąkać się po ciemnym lesie głośno krzycząc o pomoc. Na szczęście przejeżdżał tamtędy królewicz i zobaczył królewnę.Zapytał ją ,co robi sama w lesie.Królewna opowiedziała mu wszystko po kolei.Królewicz zabrał królewnę na konia i odjechali na zamek.Po kilku dniach król wyprawił huczne przyjęcie na cześć królewicza,który uratował królewnę.
1 votes Thanks 1
witek1315
Np: Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, żyła sobie piękna królewna, która postanowiła nazbiera jagód. Podczas zbierania owoców spotkała królewicza , który robił to samo co ona. Tylko on zbierał jagody na placek ,a ona na dżem. Rozmawiali długo ze sobą ale przerwało rozmowę wołaniem ich rodziców. Umówili się więc,że jutro spotkają się w tym samym miejscu. Tak oto rozpoczeli swoje koleżeństwo. Spotykali się tak przez długi czas lecz przerwała to kłótnia obu królestw. Toczyła się między nimi długa wojna i dylemat. Jedynie tej wojnie zaprzestało dwojga wcześnie poznanych przyjaciół. Zapobiegli wojnie, a oba królestwa zjednoczyły się w jedno wielkie królestwo. KONIEC
Zobaczyła polankę na której rosło mnóstwo jagód ,podbiegła tam i zaczęła je zbierać.Owoce były tak słodkie i dojrzałe,że królewna zaczęła się nimi zajadać.Nim spostrzegła jagód na krzaczkach już nie było,a jak się okazało w dzbanku też miała niewiele.
Wstała zabrała dzbanek i ruszyła leśną ścieżyną w głąb lasu.Szła powoli wchodząc ,coraz dalej,i dalej,aż zobaczyła jagody.Zaczęła zbierać ,a gdy już miała wystarczająco dużo ruszyła w stronę zamku.Niestety zgubiła drogę i zaczęła błąkać się po ciemnym lesie głośno krzycząc o pomoc.
Na szczęście przejeżdżał tamtędy królewicz i zobaczył królewnę.Zapytał ją ,co robi sama w lesie.Królewna opowiedziała mu wszystko po kolei.Królewicz zabrał królewnę na konia i odjechali na zamek.Po kilku dniach król wyprawił huczne przyjęcie na cześć królewicza,który uratował królewnę.
KONIEC