Działo się to wszystko z samego rana 1 września 1939roku. Tomka Szymborskiego obudziły jakieś głośne hałasy i mama wpadła do jego pokoju zbierała ubrania i jedzenie wołając: -Synku wstawaj!Uciekaj do schronu!Bombardują miasto-w jej oczach pokazały się łzy.Chłopiec szybko wybiegł z mamą z pokoju wziął pod pachę torbę z rzeczami złapał jedno z rodzeństwa za rękę i pobiegł do schronu.W schronie było ciemno,zimno ale bezpiecznie.Ojciec Tomka zrobił ten schron na wypadek taki jak ten.Znajdowało się tam trochę wody ,jedzenia ubrań zapałek i lamp na naftę.zapalili kilka lamp.Mała Wisława siostra Tomka znów pisała wierszyki. -Jak długo to może trwać?-spytała Wisława -Nie mam pojęcia!Miejmy nadzieje,ze krótko!-odparł ojciec Gdy nie słyszeli hałasu ojciec wyszedł i zawołał ich potem do siebie.Znów musieli uciekać. Tak zaczęła się II wojna światowa.
Działo się to wszystko z samego rana 1 września 1939roku.
Tomka Szymborskiego obudziły jakieś głośne hałasy i mama wpadła do jego pokoju zbierała ubrania i jedzenie wołając:
-Synku wstawaj!Uciekaj do schronu!Bombardują miasto-w jej oczach pokazały się łzy.Chłopiec szybko wybiegł z mamą z pokoju wziął pod pachę torbę z rzeczami złapał jedno z rodzeństwa za rękę i pobiegł do schronu.W schronie było ciemno,zimno ale bezpiecznie.Ojciec Tomka zrobił ten schron na wypadek taki jak ten.Znajdowało się tam trochę wody ,jedzenia ubrań zapałek i lamp na naftę.zapalili kilka lamp.Mała Wisława siostra Tomka znów pisała wierszyki.
-Jak długo to może trwać?-spytała Wisława
-Nie mam pojęcia!Miejmy nadzieje,ze krótko!-odparł ojciec
Gdy nie słyszeli hałasu ojciec wyszedł i zawołał ich potem do siebie.Znów musieli uciekać.
Tak zaczęła się II wojna światowa.
myślę że dobrze :D