Napisz opis przeżyć wewnętrznych swoich na jednej z lekcji .
Możesz wybrac pomiędzy tymi językami wybierz jedną .
a) J.Polski
b) Matematyka
1 .Uwzględnij następujące elementy pracy .
2. Nadaj tytuł .
3. Opisz sytuacje .
4. Opisz przeżycia i ich fizyczne objawy .
Minimum 19 zdań Prosz ja to mam na czwartek Daję najlepszą odpowiedz
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Szczęśliwy traf
Dzisiejsza lekcja matematyki kosztowała mnie wiele nerwów, których nie chciałabym doświadczać ponownie. Dopiero co wyszłam z domu, kiedy na moją komórkę przyszedł sms. Okazało się, że pani, która przez tydzień chorowała, pojawi sie dzisiaj w szkole. Przestraszyłam sie, ponieważ przed swoim urlopem, miała pytać tych, którzy maja zagrożenia. Wiedziałam, że należę do tych osób, ale byłam przekonana, że jeszce zdąże się nauczyć. Szybko wróciłam do domu po zeszyt i notatki. W drodze do szkoły próbowałam przypomnieć sobie pewne informację, ale wiele nie pamietałam. Będąc w klasie obawiałam sie, że nauczycielka zapyta mnie. Czułam sie źle. Bolał mnie brzuch i miałam mdłości. Chchiałam uciec z klasy lub zasymulować poważną chorobę. Gdy pani Anita weszła do klasy, przypomniała nam o zaległych sprawunkach. Oblał mnie zimny pot. Zaczęła przypatrywac się numerom w dzienniku. Zaczęła od 8, a nastepnie dotarła do 10. Wiedziałam, ze jestem kolejną do wystrzału. Pani Anita zatrzymywała każdego przy tablicy i pastwiła się. Nie żałowała na to czasu tym wszystkim, którzy się nie nauczyli. Właśnie wyczytała mój numer. Zrobiłam sie purpurowa. Nie wiedziałam, jak zareagują rodzicę, na kolejną jedynkę, gdy nagle zadzwonił dzwonek. nauczycielka wzieła doe mnie zeszyt i powiedziała, ze odpowiem na następnej lekcji. Odetchnęłam z ulgą. Byłam pewna, że na jutrzejszą lekcję bedę wszystko potrafiła. dziekowałam Bogu i losowi za to, jaki był dla mnie łaskawy. To był naprawdę szczęśliwy traf!
Horror przy tablicy.
Siedziałam sobie spokojnie na matematyce i próbowałam słuchać pani. Po kilku minutach lekcyjnych moja nauczycielka kazała mi rozwiązać zadanie na tablicy. Ja nie umiałam tego zrobić, ale i tak coś pisałam. Nagle pani zaczęła coś do mnie mówic. A ja nic nie rozumiałam, ponieważ byłam zestresowana. Ze strachu stałam bez ruchu, a moi koledzy śmiali się ze mnie. Po chwili zrobiło mi się niedobrze od tego napięcia i spytałam panią czy mogę usiąść. Nauczycielka zdenerwowała się na mnie i powiedziała że robie wszystko żeby nie pisać ćwiczenia. Czas leciał, a ja nadal tam stałam. Aż w końcu uświadomiłam sobie że stoję już tam 10 nieszczęsnych minut. Nagle do klasy przyszedł mój dyrektor. On także śmiał się ze mnie. Kolejne minuty mijały aż wreszcie mogłam wrócić do ławki. Czułam się okropnie. Nigdy nie zapomnę tej lekcji. Zawsze będę o niej pamiętać.
Mam nadzieję że pomogłam, próbowałam się starać;)