W modzie czasy międzywojenne nazywamy latami 20 i 30 XX w. Na topie były wklęsłe brzuchy, obfity biust i prosta sylwetka, nie podkreślająca talii ani bioder. w tym okresie noszono przeważnie : żakiety, plisowane spódnice, płaskie buty, lekkie zwiewne sukienki ,kapelusze i hit w modzie czyli tzw "mała czarna". w latach 30 noszono sukienki w kwiatki i groszki kolorowe opaski i buty na wysokich obcasach. Dodam załączniki do tego z fotkami ... Coco chanel Francuzka projektantka mody , lansująca ubrania o prostych sportowych fasonach, występowała w kabaretach i od tego właśnie jest jej przezwisko Coco, usunęła niechciana ciąże lecz zabieg został przeprowadzony nieprofesjonalnie i do końca życia była bezpłodna, lansowała modę na opalona cerę i zaprojektowała pierwszy strój kąpielowy dla kobiet , miała romans z rosyjskim księciem Dymitrem Pawłowiczem.
Do poznania dawnej mody nader cennym źródłem była i jest ikonografia – przedstawienia ludzi i ich ubiorów w malarstwie, rzeźbie i grafice. Za prototyp żurnali uznaje się właśnie graficzne przedstawienia strojów różnych nacji i grup społecznych, rozpowszechniane w Europie jako serie rycin lub pojedyncze odbitki już od XVI wieku. Na prawdziwe żurnale przyszło czekać do drugiej polowy XVIII stulecia, gdy we Francji, Anglii i Niemczech zaczęły się regularnie ukazywać czasopisma, ilustrowane grafikami ukazującymi aktualną modę. Wydawnictwa te były znane i w Polsce, ale głównie w kręgu dworu królewskiego i wśród magnaterii. Dopiero w XIX wieku paryskie, wiedeńskie, berlińskie, a wreszcie londyńskie żurnale docierały do szerszego grona czytelniczek, także ze sfer ziemiańskich i mieszczańskich. Do czasopism obcych dołączyły w końcu lat dwudziestych wydawnictwa polskie, na ogół ilustrowane rycinami z żurnali zagranicznych. Pozwalały one Polkom śledzić na bieżąco kaprysy mody i czuć się w pełni eleganckimi Europejkami. Ilustracje żurnalowe zawsze przedstawiały aktualnie lansowany ideał kobiety o nienagannej sylwetce, odpowiedniej aparycji, starannie ułożonej fryzurze i dopracowanym w każdym szczególe stroju, odpowiednim do konkretnej życiowej okoliczności. W rzeczywistości takie panie spotykało się rzadziej, o czym świadczy chociażby konfrontacja żurnalowych sylwetek z dążącymi do obiektywnego przekazu fotografiami (nawet podretuszowanymi). Ale dążenie do ideału pozostało – nie inaczej lansuje modę większość współczesnych czasopism, a wiele niewiast nadal chce tym wzorcom sprostać, często poświęcając zdrowie, pieniądze i własną indywidualność, byle tylko być „żurnalowo” piękną...
W modzie czasy międzywojenne nazywamy latami 20 i 30 XX w. Na topie były wklęsłe brzuchy, obfity biust i prosta sylwetka, nie podkreślająca talii ani bioder. w tym okresie noszono przeważnie : żakiety, plisowane spódnice, płaskie buty, lekkie zwiewne sukienki ,kapelusze i hit w modzie czyli tzw "mała czarna". w latach 30 noszono sukienki w kwiatki i groszki kolorowe opaski i buty na wysokich obcasach. Dodam załączniki do tego z fotkami ... Coco chanel Francuzka projektantka mody , lansująca ubrania o prostych sportowych fasonach, występowała w kabaretach i od tego właśnie jest jej przezwisko Coco, usunęła niechciana ciąże lecz zabieg został przeprowadzony nieprofesjonalnie i do końca życia była bezpłodna, lansowała modę na opalona cerę i zaprojektowała pierwszy strój kąpielowy dla kobiet , miała romans z rosyjskim księciem Dymitrem Pawłowiczem.
Do poznania dawnej mody nader cennym źródłem była i jest ikonografia – przedstawienia ludzi i ich ubiorów w malarstwie, rzeźbie i grafice. Za prototyp żurnali uznaje się właśnie graficzne przedstawienia strojów różnych nacji i grup społecznych, rozpowszechniane w Europie jako serie rycin lub pojedyncze odbitki już od XVI wieku. Na prawdziwe żurnale przyszło czekać do drugiej polowy XVIII stulecia, gdy we Francji, Anglii i Niemczech zaczęły się regularnie ukazywać czasopisma, ilustrowane grafikami ukazującymi aktualną modę. Wydawnictwa te były znane i w Polsce, ale głównie w kręgu dworu królewskiego i wśród magnaterii. Dopiero w XIX wieku paryskie, wiedeńskie, berlińskie, a wreszcie londyńskie żurnale docierały do szerszego grona czytelniczek, także ze sfer ziemiańskich i mieszczańskich. Do czasopism obcych dołączyły w końcu lat dwudziestych wydawnictwa polskie, na ogół ilustrowane rycinami z żurnali zagranicznych. Pozwalały one Polkom śledzić na bieżąco kaprysy mody i czuć się w pełni eleganckimi Europejkami. Ilustracje żurnalowe zawsze przedstawiały aktualnie lansowany ideał kobiety o nienagannej sylwetce, odpowiedniej aparycji, starannie ułożonej fryzurze i dopracowanym w każdym szczególe stroju, odpowiednim do konkretnej życiowej okoliczności. W rzeczywistości takie panie spotykało się rzadziej, o czym świadczy chociażby konfrontacja żurnalowych sylwetek z dążącymi do obiektywnego przekazu fotografiami (nawet podretuszowanymi). Ale dążenie do ideału pozostało – nie inaczej lansuje modę większość współczesnych czasopism, a wiele niewiast nadal chce tym wzorcom sprostać, często poświęcając zdrowie, pieniądze i własną indywidualność, byle tylko być „żurnalowo” piękną...