Gdyby ktokolwiek kiedykolwiek powiedział mi, że to się wydarzy, nie uwierzyłbym. Wręcz przeciwnie. Pomyślałbym, że zupełnie zwariował. Zaskoczenie równoważy się z ogromem radości jaki czuję. Nareszcie się udało! Wiele godzin żmudnej nauki opłaciło się. Przy tablicy, przed całą klasą, czując jak z mojej głowy uciekają wszystkie informacje, wszystkie mądrze skonstruowane myśli, zebrałem się w sobie, odpowiedziałem i w dzienniku pojawiła się piątka.
Chciałbym zobaczyć miny wszystkich niedowiarków, którzy powtarzali mi, że nie ma sensu siedzieć nad książkami, bo to i tak nic nie da. A jednak, udało się. Wiem, że to zaledwie jedna ocena i wielu mogłoby powiedzieć, że jest mała, nic nie znacząca, ale dla mnie to impuls do tego, by działać dalej. Bo skoro raz potrafiłem zdobyć taką ocenę, to przecież mogę to powtórzyć. W gruncie rzeczy te przedmioty, których uczą nas w szkole wcale nie są takie trudne. Przecież wystarczy minimum zaangażowania, odrobinę chęci i czasu, by zdobyć dobrą ocenę.
Gdyby ktokolwiek kiedykolwiek powiedział mi, że to się wydarzy, nie uwierzyłbym. Wręcz przeciwnie. Pomyślałbym, że zupełnie zwariował.
Zaskoczenie równoważy się z ogromem radości jaki czuję. Nareszcie się udało! Wiele godzin żmudnej nauki opłaciło się. Przy tablicy, przed całą klasą, czując jak z mojej głowy uciekają wszystkie informacje, wszystkie mądrze skonstruowane myśli, zebrałem się w sobie, odpowiedziałem i w dzienniku pojawiła się piątka.
Chciałbym zobaczyć miny wszystkich niedowiarków, którzy powtarzali mi, że nie ma sensu siedzieć nad książkami, bo to i tak nic nie da. A jednak, udało się. Wiem, że to zaledwie jedna ocena i wielu mogłoby powiedzieć, że jest mała, nic nie znacząca, ale dla mnie to impuls do tego, by działać dalej. Bo skoro raz potrafiłem zdobyć taką ocenę, to przecież mogę to powtórzyć. W gruncie rzeczy te przedmioty, których uczą nas w szkole wcale nie są takie trudne. Przecież wystarczy minimum zaangażowania, odrobinę chęci i czasu, by zdobyć dobrą ocenę.