Napisz śmieszne opowiadanie na temat realii szkolnych (np. przerwa szkolna lub jakaś lekcja) z użyciem archaizmów.Conajmniej 1str A4
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W szkole podstrawowej nr 1 jest nowy uczeń,okazało się że jest on góralem i przekręca troszke wyrazy.Na lekcjach jest z nim bardzo zabawnie,choć nie powiem że zawsze. Zaczęło sie to tak...
Pewnego dnia do naszej szkoły wszedł mały,gruby chłopiec o rudej czuprynie na głowie.Pierwsze co przewrócił się bo podstawili mu jacych chuligani skórkę od banana,wyglądało to naprawde zabawnie! Chłopiec nie przejął się tym tylko zaczał się śmiać. Na przerwie podszedł do mnie i moich kolegów pytając się czy zrobimy coś zabawnego.My nie chcieliśmy mieć kłopotów już pierwszego dnia szkoły,więc on sam gdzieś poszedł.Dlugo nie wracał,był już koniec przerwy.Poszliśmy prędko do klasy a drzwi nie było ! Okazało się że rudowłosy je zakleił pomarańczową kartką i nauczycielka nie mogła odkleić.Tak minęła nam lekcja,siedząć pod klasą i śmiejąc się .Na przerwie grubasek znów zniknął po czym uslyszelismy głośną rockową muzykę.Domyślaliśmy się kto to.W piosence były nie zbyt edukacyjne wyrazy,więc wszyscy się śmialismy,niestety nauczyciele nie .
Cały rok mijał nam tak w żartach, z nowym przyjacielem o imieniu Felek , przezwisko rozrabiaka :) może być ?