Piszę do was list, ponieważ to wy zniszczyliście moje plemienie.
Zabiliście mich rodziców, dziadkóe, wszystkich...
To straszne, co przeżywam.Gdy się o tym dowiedziałem, załamałem się.
Jednak nie dałem tego po sobie poznać. Wystąpiłem dla was.
Zaśpiewałem piosenkę.
Teraz żałuję.Jestem zdezorientowany.Nie wiem, co mam robić.
Zostałem sam.Nie musicie się więc martwić, że będę chciał odzyskać ziemie, należące kieyś do mojej rodziny.
Bardzo denerwuję mnie to, że mimo iż pozabijaliście moje plemię, na ich szczątkach zbudowaliście zakład filantropijny. Nie potrafię tego co czuję wyraźic słowami.Muszę pomyśleć nad moim życiem. Co ze mną będzie?
<data>
Mieszkańcy Antylopy!
Piszę do was list, ponieważ to wy zniszczyliście moje plemienie.
Zabiliście mich rodziców, dziadkóe, wszystkich...
To straszne, co przeżywam.Gdy się o tym dowiedziałem, załamałem się.
Jednak nie dałem tego po sobie poznać. Wystąpiłem dla was.
Zaśpiewałem piosenkę.
Teraz żałuję.Jestem zdezorientowany.Nie wiem, co mam robić.
Zostałem sam.Nie musicie się więc martwić, że będę chciał odzyskać ziemie, należące kieyś do mojej rodziny.
Bardzo denerwuję mnie to, że mimo iż pozabijaliście moje plemię, na ich szczątkach zbudowaliście zakład filantropijny. Nie potrafię tego co czuję wyraźic słowami.Muszę pomyśleć nad moim życiem. Co ze mną będzie?
Czasem lepiej nie znać prawdy.
Sachem.