Mamo,dobrze wiesz jak bardzo Cię kocham ale często Cię ranię. Chciałabym Cię przeprosić za wszystko to co zrobiłam źle..Za to,że często Cię okłamuję i zaniedbuję Twoje zaufanie. Musisz mamo wiedzieć,że bardzo Cię kocham i jeszcze raz przepraszam Cię jeszcze raz za wszystko. Wraz z przeprosinami chciałabym Ci też podziękować za wszystko.A zwłaszcza za to,że jesteś.Bez Ciebie nie byłabym nikim.Dziekuje Ci za wszystko. ,......
Wiem jak bardzo przeżyłaś moją ucieczkę wakacyjną ucieczke z domu. Sama nie wiem co mnie pod kusiło. Bardzo tego żałuję. Nawet nie mam odwagi spojrzeć Ci w oczy, więc dlatego piszę ten list... Może on wyjaśni to co zrobiłam. Obecnie jestem w drodze do Łeby. Dobrze wiesz, jak chciałam tam pojechać. Nie jestem sama. Jest ze mną Majka, Miłosz, Adi... Jestem bezpieczna, bynajmniej tak mi się wydaje. Mam pieniądze, w końcu zaoszczędziłam. Poradzę sobie. Mamy zapewniony nocleg w domkach, 50 m od morza. Mamo! To jest cudowne. Chociaż, o wiele lepiej spędzałoby sie czas z Tobą, tatą, Zuzą i naszą kochaną psinką. Ja muszę już powoli kończyć, wiesz jak to jest jak sie siedzi w przedziale pełnym pawianów. Napiszę z Łeby. No i dziękuję Ci za to, że dałaś mi czas na to że to ja mam zrobić pierwszy krok. Że ja sama mam zrozumieć swoje błędy. I podziękuję ci jeszcze z góry, jeśli powitasz mnie uśmiechem i powiesz: "Dobrze, że wróciłaś, Córeczko". Kocham Was, Marietta
Mamo,dobrze wiesz jak bardzo Cię kocham ale często Cię ranię.
Chciałabym Cię przeprosić za wszystko to co zrobiłam źle..Za to,że często Cię okłamuję i zaniedbuję Twoje zaufanie.
Musisz mamo wiedzieć,że bardzo Cię kocham i jeszcze raz przepraszam Cię jeszcze raz za wszystko.
Wraz z przeprosinami chciałabym Ci też podziękować za wszystko.A zwłaszcza za to,że jesteś.Bez Ciebie nie byłabym nikim.Dziekuje Ci za wszystko.
,......
Wiem jak bardzo przeżyłaś moją ucieczkę wakacyjną ucieczke z domu. Sama nie wiem co mnie pod kusiło. Bardzo tego żałuję. Nawet nie mam odwagi spojrzeć Ci w oczy, więc dlatego piszę ten list... Może on wyjaśni to co zrobiłam.
Obecnie jestem w drodze do Łeby. Dobrze wiesz, jak chciałam tam pojechać. Nie jestem sama. Jest ze mną Majka, Miłosz, Adi... Jestem bezpieczna, bynajmniej tak mi się wydaje. Mam pieniądze, w końcu zaoszczędziłam. Poradzę sobie. Mamy zapewniony nocleg w domkach, 50 m od morza. Mamo! To jest cudowne. Chociaż, o wiele lepiej spędzałoby sie czas z Tobą, tatą, Zuzą i naszą kochaną psinką.
Ja muszę już powoli kończyć, wiesz jak to jest jak sie siedzi w przedziale pełnym pawianów. Napiszę z Łeby. No i dziękuję Ci za to, że dałaś mi czas na to że to ja mam zrobić pierwszy krok. Że ja sama mam zrozumieć swoje błędy. I podziękuję ci jeszcze z góry, jeśli powitasz mnie uśmiechem i powiesz: "Dobrze, że wróciłaś, Córeczko".
Kocham Was,
Marietta
P.S. Tęsknie.