Przypominasz sobie zapewne, jak wiele forteli używałem, udając nawet szaleńca, abym nie musiał uczestniczyć w podboju Troi. Robiłem to dlatego, że przeczuwałem, iż wojna rozłączy nas na wiele lat. Chcę, abyś wiedziała, że udział w krwawych walkach, a następnie nie kończący się powrót do Itaki, nie sprawił mi tyle bólu, co brak Ciebie przy moim boku. Niedługo, jednak się to zmieni. Myślę, że jest to kwestią kilki tygodni, kiedy znowu będziemy razem. Obecnie jestem na wyspie Ogigia. Trzymała mnie tu w miłosnej niewoli nimfa Kalipso, obiecując nieśmiertelność i wieczną młodość, abym tylko został jej mężem. Ja jednak, przesiadując nad brzegiem morza i patrząc w stronę rodzinnej Iktaki, myślałem tylko o Tobie i naszym synu, którego jeszcze nie widziałem. Wreszcie bogowie się nade mną ulitowali. Wczoraj był u mnie Hermes z posłaniem od nich. Muszę jak najszybciej wrócić do domu. Była to jedna z najwspanialszych wiadomości w moim życiu. Z ochotą zabrałem się do budowy tratwy i już jutro wyruszam w podróż do domu. Pamiętaj, że zawsze bardzo Cię kocham! Obiecuję, że jeżeli uda mi się szczęśliwie wrócić do domu, to zrobię wszystko co w mojej mocy, aby nikt nas już nigdy nie rozdzielił. Do zobaczenia.
Ogigia, 17.02.1896r.
Dzień Dobry, Penelopo!
Przypominasz sobie zapewne, jak wiele forteli używałem, udając nawet szaleńca, abym nie musiał uczestniczyć w podboju Troi. Robiłem to dlatego, że przeczuwałem, iż wojna rozłączy nas na wiele lat. Chcę, abyś wiedziała, że udział w krwawych walkach, a następnie nie kończący się powrót do Itaki, nie sprawił mi tyle bólu, co brak Ciebie przy moim boku. Niedługo, jednak się to zmieni. Myślę, że jest to kwestią kilki tygodni, kiedy znowu będziemy razem. Obecnie jestem na wyspie Ogigia. Trzymała mnie tu w miłosnej niewoli nimfa Kalipso, obiecując nieśmiertelność i wieczną młodość, abym tylko został jej mężem. Ja jednak, przesiadując nad brzegiem morza i patrząc w stronę rodzinnej Iktaki, myślałem tylko o Tobie i naszym synu, którego jeszcze nie widziałem. Wreszcie bogowie się nade mną ulitowali. Wczoraj był u mnie Hermes z posłaniem od nich. Muszę jak najszybciej wrócić do domu. Była to jedna z najwspanialszych wiadomości w moim życiu. Z ochotą zabrałem się do budowy tratwy i już jutro wyruszam w podróż do domu. Pamiętaj, że zawsze bardzo Cię kocham! Obiecuję, że jeżeli uda mi się szczęśliwie wrócić do domu, to zrobię wszystko co w mojej mocy, aby nikt nas już nigdy nie rozdzielił. Do zobaczenia.
Odys