opowiem wam o tej podróży na której jestem z Kaliną. Omal nie spóxniłyśmy sie na pociąg ale jakos sie nam udało. Następnie mielismy problem z kontrolerem biletów poniewż kalina jak zawsze roztargniona zapomnała gdzie je schowała i kazało sie że miała go w małej przegrutce w saszetce, ale sie po tym śmiałysmy. Jak już sie uparołysmy z tymi biletami to nie mogłysmy znaleść miejsca siedzącego, bo wiesz jak jest w PKP:). No a potem dotarłysmy na nasz statek "Syrena".Nasz kapitan był bardzo roztargniany. Jak się użądziłysmy na statkiu to musiałysmy tam posprzątać. MASAKRA!!! A reszte wam opowiem później.
Kochani rodzice!!!
opowiem wam o tej podróży na której jestem z Kaliną. Omal nie spóxniłyśmy sie na pociąg ale jakos sie nam udało. Następnie mielismy problem z kontrolerem biletów poniewż kalina jak zawsze roztargniona zapomnała gdzie je schowała i kazało sie że miała go w małej przegrutce w saszetce, ale sie po tym śmiałysmy. Jak już sie uparołysmy z tymi biletami to nie mogłysmy znaleść miejsca siedzącego, bo wiesz jak jest w PKP:). No a potem dotarłysmy na nasz statek "Syrena".Nasz kapitan był bardzo roztargniany. Jak się użądziłysmy na statkiu to musiałysmy tam posprzątać. MASAKRA!!! A reszte wam opowiem później.