Bardzo podobały mi się Twoje przygody. Jesteś bardzo żywiołowa, energiczna i co najważniejsze - wiecznie uśmiechnięta i niestrudzona, właśnie za te cechy polubiłam Cię najbardziej. Zauważyłam też, że jesteś wielką podporą dla Mateusza i Maryli, choć bardzo często omal nie stracili zdrowia zamartwiając się Tobą. Aniu, ty masz sto pomysłów na godzinę, co potwierdza sytuacja z broszką Maryli. Zaimponowałaś mi również swoją wiedzą, bo masz fantastyczne osiągnięcia w dziedzinie nauki! I jesteś honorowa aż do bólu! O czym świadczy zakład z Josie Pye, oraz fakt, że odrzuciłaś przeprosiny Gilberta pomimo jego 4- letnich starań. Jesteś bardzo sympatyczną lecz roztrzepaną osóbką Aniu, i chciałabym się z Tobą zaprzyjaźnić, ponieważ sądzę, że odnalazłam w Tobie ( jak zwykłaś mawiać ) ''bratnią duszą''. Mam nadzieję, że zechcesz utrzymywać za mną korespondencje?
Droga Aniu!
Bardzo podobały mi się Twoje przygody. Jesteś bardzo żywiołowa, energiczna i co najważniejsze - wiecznie uśmiechnięta i niestrudzona, właśnie za te cechy polubiłam Cię najbardziej. Zauważyłam też, że jesteś wielką podporą dla Mateusza i Maryli, choć bardzo często omal nie stracili zdrowia zamartwiając się Tobą. Aniu, ty masz sto pomysłów na godzinę, co potwierdza sytuacja z broszką Maryli. Zaimponowałaś mi również swoją wiedzą, bo masz fantastyczne osiągnięcia w dziedzinie nauki! I jesteś honorowa aż do bólu! O czym świadczy zakład z Josie Pye, oraz fakt, że odrzuciłaś przeprosiny Gilberta pomimo jego 4- letnich starań. Jesteś bardzo sympatyczną lecz roztrzepaną osóbką Aniu, i chciałabym się z Tobą zaprzyjaźnić, ponieważ sądzę, że odnalazłam w Tobie ( jak zwykłaś mawiać ) ''bratnią duszą''. Mam nadzieję, że zechcesz utrzymywać za mną korespondencje?