Pewnego dnia nasza klasa powstanowiła wybrać się na wycieczkę , ponieważ nasz wychowawca uważał , że wycieczka autokarowa jest nie ciekawa ustaliła , że wybierzemy się w góry na 2 dni. Na początku nie podobał nam się ten pomysł jednakże ustaliliśmy , że pójdziemy . 2 tygodnie po ustaleniu wszystkiego m.in. ośrodka w którym przenocujemy , jedzenia spotkaliśmy się pod wielkim Dębem na Nowym mieście i ruszyliśmy w drogę która byla bardzo wyboista . Chodziliśmy lasem , gdzie było bardzo dużo kamieni i jedna nasza koleżanka staneła źle na kamieniu i skręciła kostkę . Byliśmy bardzo zdezorientowani co mamy robić , ponieważ znajdowaliśmy się głeboko w lesie i do najbliższej miejscowości było 10 km , a dziewczynę bolała bardzo noga. Pan od wf który również był z nami wziął dziewczynę na ręce i niósł aż do samej miejscowości. Byliśmy pod wielkim wrażaniem jego siły. Dziewczynę odebrali rodzice a my ruszyliśmy dalej. Atmosfera jaka panowała podczas wycieczki sprawiła ,że zmęczenie znikneło i kiedy zauważyliśmy a byliśmy już na Wielkiej Sowie. Rozpakowaliśmy się i postanowiliśmy rozpalić ognisko. Było świetnia graliśmy w kalambury , smażyliśmy kiełbaski. Jednak najpiękniejszą rzeczą jaką mogliśmy zobaczyć były widoki które zapamiętamy do końca życia.
Pewnego dnia nasza klasa powstanowiła wybrać się na wycieczkę , ponieważ nasz wychowawca uważał , że wycieczka autokarowa jest nie ciekawa ustaliła , że wybierzemy się w góry na 2 dni. Na początku nie podobał nam się ten pomysł jednakże ustaliliśmy , że pójdziemy . 2 tygodnie po ustaleniu wszystkiego m.in. ośrodka w którym przenocujemy , jedzenia spotkaliśmy się pod wielkim Dębem na Nowym mieście i ruszyliśmy w drogę która byla bardzo wyboista . Chodziliśmy lasem , gdzie było bardzo dużo kamieni i jedna nasza koleżanka staneła źle na kamieniu i skręciła kostkę . Byliśmy bardzo zdezorientowani co mamy robić , ponieważ znajdowaliśmy się głeboko w lesie i do najbliższej miejscowości było 10 km , a dziewczynę bolała bardzo noga. Pan od wf który również był z nami wziął dziewczynę na ręce i niósł aż do samej miejscowości. Byliśmy pod wielkim wrażaniem jego siły. Dziewczynę odebrali rodzice a my ruszyliśmy dalej. Atmosfera jaka panowała podczas wycieczki sprawiła ,że zmęczenie znikneło i kiedy zauważyliśmy a byliśmy już na Wielkiej Sowie. Rozpakowaliśmy się i postanowiliśmy rozpalić ognisko. Było świetnia graliśmy w kalambury , smażyliśmy kiełbaski. Jednak najpiękniejszą rzeczą jaką mogliśmy zobaczyć były widoki które zapamiętamy do końca życia.
gdy sie wspinalem spotkałem swojego kolege Adama było wspaniale wspiołem sie na rysy i na orlą pedź .
Ja kiedy wybrałem sie w góry było bardzo fajnie ale niestety bardzo często padało przez co musiałem duzo siedziec w domu ale i tak było wspaniale
bardzo bodobały mi sie te wakacje ale niestety
Kiedy waacje sie skończyły w szkole miałem wiele do wspominania .
To były moje najlepsze wakacje w życiu , niggy ich nie zapomne
mam nadzieje ze chodziło ci o cos takiego