Idę podworkiem i nagle zobaczylem wielka istote, z poczadku myslalem ,że jest to jakies zwierz, gdyż lekko warczalo oraz bylo naprawde ogromne.
Bojac sie o swoje zycie , gdyz na drodze bylem ja i ta wielka nieznana istota , mysli zaczely mi sie klebic w glowie oraz zadawalem sobie wiele pytan, co teraz? co mam robic? kto to jest?
Po chwil mojego bezruchu bezimienna postac zaczela sie coraz bardziej zblizac , wiedzialem ze nie mam szans na ucieczke , wiec pogardliwie spogladajac na nia stalem w bezruchu.
Czas nagle zaczol mi sie dluzyc , i coraz mniej sie balem , gdyz zrozumialem, ze jesli mialo by mi sie cos stac to juz by sie to stalo.
Gdy postac stanela na dlugosc reki przedemna spostrzeglem, ze to wcale nie zwierze lecz moja Mama ktora budzila mnie ze snu abym juz wstal. Oto kolejny z moich porysowanych snow..
Idę podworkiem i nagle zobaczylem wielka istote, z poczadku myslalem ,że jest to jakies zwierz, gdyż lekko warczalo oraz bylo naprawde ogromne.
Bojac sie o swoje zycie , gdyz na drodze bylem ja i ta wielka nieznana istota , mysli zaczely mi sie klebic w glowie oraz zadawalem sobie wiele pytan, co teraz? co mam robic? kto to jest?
Po chwil mojego bezruchu bezimienna postac zaczela sie coraz bardziej zblizac , wiedzialem ze nie mam szans na ucieczke , wiec pogardliwie spogladajac na nia stalem w bezruchu.
Czas nagle zaczol mi sie dluzyc , i coraz mniej sie balem , gdyz zrozumialem, ze jesli mialo by mi sie cos stac to juz by sie to stalo.
Gdy postac stanela na dlugosc reki przedemna spostrzeglem, ze to wcale nie zwierze lecz moja Mama ktora budzila mnie ze snu abym juz wstal. Oto kolejny z moich porysowanych snow..
Mosz:D hah