dzisiaj wracajac ze szkoly zobaczylam psa ktory lezal na tarwie i nie mogl sie ruszyc.podeszlam pomalu poglaskalam go i zauwazylam ze chyba ma zlamana lape.Przestarszylam sie nie wiedzialam co robic a nie chcialam go zostawic.Postanowilam ze zadzwonie na policje.Poczekalam razem z psem.Policjanci zabrali go a ja odeszlam do domu.
Pewnego dnia wybrałem się do kolegi. Jego tato był naukowcem - wynalazł wiele przydatnych rzeczy np. proste opakowanie na płyty DVD. Zajmował się jednak głównie tworzeniem origami. Podczas wizyty, gdy około godziny 17:00 wrócił do domu olśniło go! Wymyślił dzieło z origami tak wspaniałe, że nie da się tego opisać słowami. Wyglądało to tak, jakbyy jakiś meteoryt był w trakcie rozbijania się! Tak jakby go zatrzymałw czasie! Bardzo spodobała mi się ta składanka. Jest jedyna w swoim rodzaju! Ten pan jest prawdziwym artystą!
dzisiaj wracajac ze szkoly zobaczylam psa ktory lezal na tarwie i nie mogl sie ruszyc.podeszlam pomalu poglaskalam go i zauwazylam ze chyba ma zlamana lape.Przestarszylam sie nie wiedzialam co robic a nie chcialam go zostawic.Postanowilam ze zadzwonie na policje.Poczekalam razem z psem.Policjanci zabrali go a ja odeszlam do domu.
Pewnego dnia wybrałem się do kolegi. Jego tato był naukowcem - wynalazł wiele przydatnych rzeczy np. proste opakowanie na płyty DVD. Zajmował się jednak głównie tworzeniem origami. Podczas wizyty, gdy około godziny 17:00 wrócił do domu olśniło go! Wymyślił dzieło z origami tak wspaniałe, że nie da się tego opisać słowami. Wyglądało to tak, jakbyy jakiś meteoryt był w trakcie rozbijania się! Tak jakby go zatrzymałw czasie! Bardzo spodobała mi się ta składanka. Jest jedyna w swoim rodzaju! Ten pan jest prawdziwym artystą!
Może być? ;]
Pzdr, radbarz