Wszedłem do ciemnego, ochydnie pachnącego pokoju. Nagle usłyszałem dziwny dźwięk brzmiący tak: fap, fap, fap. Zobaczyłem coś żółtego. Nagle z szuflady wyszedł duch. Wyglądał jak moja babcia. Na głowie miał garnek a z buzi capiło mu starym ogórem.Podszedł do mnie i zapytał czy mam fajki. Nagle się obudziłam.
Pewnego dnia jeden duch zapominając o tym , że jest duchem próbował wypić swój ulubiony sok . Jakie było jego zdziwienie , gdy chciał wziąć kubeka nie mogł . Próbował i próbował , aż w końcu tak się zdenerwował , że postanowił go stłuc . Kolejny raz zdziwienie , gdy zamiast stłuc kubka przeleciał przez ścianę i wpadł do pokoju , w którym znajdowały się inne duchy . Bardzo się przeztraszył widząć ich i zaczął krzyczeć . Oni zaczęli się z niego śmiać b przecież sam był duchem .
Wszedłem do ciemnego, ochydnie pachnącego pokoju. Nagle usłyszałem dziwny dźwięk brzmiący tak: fap, fap, fap. Zobaczyłem coś żółtego. Nagle z szuflady wyszedł duch. Wyglądał jak moja babcia. Na głowie miał garnek a z buzi capiło mu starym ogórem.Podszedł do mnie i zapytał czy mam fajki. Nagle się obudziłam.
Pewnego dnia jeden duch zapominając o tym , że jest duchem próbował wypić swój ulubiony sok . Jakie było jego zdziwienie , gdy chciał wziąć kubeka nie mogł . Próbował i próbował , aż w końcu tak się zdenerwował , że postanowił go stłuc . Kolejny raz zdziwienie , gdy zamiast stłuc kubka przeleciał przez ścianę i wpadł do pokoju , w którym znajdowały się inne duchy . Bardzo się przeztraszył widząć ich i zaczął krzyczeć . Oni zaczęli się z niego śmiać b przecież sam był duchem .