Jestem zmęczony dzisiejszym dniem,ale cieszę się,że wróciłem bezpiecznie do domu ,choć akcja,która dziś przeprowadziliśmy nie należała do najłatwiejszych,ale zacznę od początku.
Warszawa jest okupowana przez Niemców ,którzy są bezlitośni wobec społeczeństwa.
Ludzie są przerażeni tym co się dzieje na ulicach miasta.
Gestapowcy często organizują łapanki,a póżniej wywożą ludzi w nieznanym kierunku.
Wspólnie z Alkiem i Zośką próbujemy przeciwstawić sie tyranii wroga,więc organizujemy akcje mające na celu utrudnienia życia Niemcom.Nie możemy biernie siedzieć i patrzeć ,na zbrodnie Niemców ,wobec ludzkości.
Wiem,że ludzie sa zastraszani i nie kazdy ma siłę by walczyć z wrogiem narodu,ale my harcerze próbujemy pokazać ,że polski naród nie ulegnie wrogowi tak łatwo.
Dziś przeprowadzilismy akcję,która miała na celu wyeliminowanie materiałów wybuchowych przewożonych przez Niemców w ciężarówce.W tym celu wspólnie z kolegami ,w godzinach rannych ,oczekiwaliśmy na ulicy Mickiwicza na przejazd tej ciężarówki.Kiedy ciezarówka zbliżyła sie na tyle,że mogliśmy ostrzelać niebezpieczny ładunek,zrobilismy to bardzo szybko i sprawnie.Ciężarówka a wraz z nią cały ładunek wylecia w powietrze .Po udanej akcji Zośka,Alek i ja ucieklismy do swojej kryjoówki.Dopiero póżnym wieczorem rozeszlismy sie do swoich domów.
Czuje dumę,że mogę cos zrobić dla Polski i Polaków.
16.07.1940r.
Jestem zmęczony dzisiejszym dniem,ale cieszę się,że wróciłem bezpiecznie do domu ,choć akcja,która dziś przeprowadziliśmy nie należała do najłatwiejszych,ale zacznę od początku.
Warszawa jest okupowana przez Niemców ,którzy są bezlitośni wobec społeczeństwa.
Ludzie są przerażeni tym co się dzieje na ulicach miasta.
Gestapowcy często organizują łapanki,a póżniej wywożą ludzi w nieznanym kierunku.
Wspólnie z Alkiem i Zośką próbujemy przeciwstawić sie tyranii wroga,więc organizujemy akcje mające na celu utrudnienia życia Niemcom.Nie możemy biernie siedzieć i patrzeć ,na zbrodnie Niemców ,wobec ludzkości.
Wiem,że ludzie sa zastraszani i nie kazdy ma siłę by walczyć z wrogiem narodu,ale my harcerze próbujemy pokazać ,że polski naród nie ulegnie wrogowi tak łatwo.
Dziś przeprowadzilismy akcję,która miała na celu wyeliminowanie materiałów wybuchowych przewożonych przez Niemców w ciężarówce.W tym celu wspólnie z kolegami ,w godzinach rannych ,oczekiwaliśmy na ulicy Mickiwicza na przejazd tej ciężarówki.Kiedy ciezarówka zbliżyła sie na tyle,że mogliśmy ostrzelać niebezpieczny ładunek,zrobilismy to bardzo szybko i sprawnie.Ciężarówka a wraz z nią cały ładunek wylecia w powietrze .Po udanej akcji Zośka,Alek i ja ucieklismy do swojej kryjoówki.Dopiero póżnym wieczorem rozeszlismy sie do swoich domów.
Czuje dumę,że mogę cos zrobić dla Polski i Polaków.
Osoba piszącą kartkę z pamiętnika jest Rudy.