Napisz kartkę z pamiętnika człowieka który obserwował stworzenie świata ( wg biblii lub mitologii ) pomocy na jutro
Kaka7878999Pierwszego dnia Pan Bóg oddzielił światło i od ciemności. W dzień drugim nasz Pan stworzył sklepienie niebieskie oddzielające wody od gór.
Dzień trzeci Prac ciąg dalszy. Produkuję się już trzeci dzień, a tu ciągle jakby czegoś brakuje. Jest światłość, jest ciemność - kontrasty muszą być, bez kontrastów byłoby zdecydowanie zbyt mało urozmaiceń. Jest także i niebo, i wody pokrywające całą Ziemię... Zdecydowanie za dużo niebieskiego! Te ilości wody także zdecydowanie trzeba zredukować... ląd, ziemia, gleba, grunt, kontynent - taka sytuacja. Ale mało, mało, ciągle mało. Urozmaicenia! Trzeba iść w stronę urozmaiceń. Zdecydowanie. Może coś zielonego? Trawy, drzewa, rośliny, dzikie chaszcze? Owszem, czemu nie - niech tak się stanie.
Dzień piąty Widzę zdecydowaną poprawę. Tylko ciągle czegoś mi tutaj... Na niebie już coś niecoś się pojawia, Ziemia mnogością roślinności aż kipi, jednak w powietrzu jak i w wodzie wciąż pustki. Stworzenia pływające i ptaki latające. Tak, stanowcze tak!
Dzień szósty. Coś pięknego te wody i powietrze w końcu ożyły. Czemu nie dałem życia tym stworzeniom wcześniej? Jakże piękne jest podziwiać coś, co czerpie tak wiele radości z otoczenia... Skoro ożyła i woda, i powietrze, to czemu by nie wykreować istot lądowych, niech i one radują się moim dziełem. Jakże nie mogłem zauważyć tego wcześniej?!
Oto i stworzyłem zwierzęta lądowe. Tylko co mi po tych błahych istotach? Niech stanie się człowiek. Stworzę go na swoje podobieństwo. Dam mu też rozum i wolną wolę, aby swoim życiem i czynami wychwalał moje dzieło. Niech służy całemu światy, wszystkim zwierzętom, a zwierzęta i przyroda cała niechaj służą mu, jako mój dar dla niego.
W dzień drugim nasz Pan stworzył sklepienie niebieskie oddzielające wody od gór.
Dzień trzeci
Prac ciąg dalszy. Produkuję się już trzeci dzień, a tu ciągle jakby czegoś brakuje. Jest światłość, jest ciemność - kontrasty muszą być, bez kontrastów byłoby zdecydowanie zbyt mało urozmaiceń. Jest także i niebo, i wody pokrywające całą Ziemię... Zdecydowanie za dużo niebieskiego! Te ilości wody także zdecydowanie trzeba zredukować... ląd, ziemia, gleba, grunt, kontynent - taka sytuacja. Ale mało, mało, ciągle mało. Urozmaicenia! Trzeba iść w stronę urozmaiceń. Zdecydowanie. Może coś zielonego? Trawy, drzewa, rośliny, dzikie chaszcze? Owszem, czemu nie - niech tak się stanie.
Dzień piąty
Widzę zdecydowaną poprawę. Tylko ciągle czegoś mi tutaj... Na niebie już coś niecoś się pojawia, Ziemia mnogością roślinności aż kipi, jednak w powietrzu jak i w wodzie wciąż pustki. Stworzenia pływające i ptaki latające. Tak, stanowcze tak!
Dzień szósty.
Coś pięknego te wody i powietrze w końcu ożyły. Czemu nie dałem życia tym stworzeniom wcześniej? Jakże piękne jest podziwiać coś, co czerpie tak wiele radości z otoczenia... Skoro ożyła i woda, i powietrze, to czemu by nie wykreować istot lądowych, niech i one radują się moim dziełem. Jakże nie mogłem zauważyć tego wcześniej?!
Oto i stworzyłem zwierzęta lądowe. Tylko co mi po tych błahych istotach? Niech stanie się człowiek. Stworzę go na swoje podobieństwo. Dam mu też rozum i wolną wolę, aby swoim życiem i czynami wychwalał moje dzieło. Niech służy całemu światy, wszystkim zwierzętom, a zwierzęta i przyroda cała niechaj służą mu, jako mój dar dla niego.