Kilka lat temu, w małej fabryce na Południu Polski został zrobiony mały, brązowy miś z uroczą łatką na czole.
Zrobiła go Pani Henia dla swojej wnuczki. W fabryce w której Pani Henia pracowałą produkowano zabawki, a raz w okresie świąt pracownicy mogli zrobić coś dla swoich rodziń.
Pani Henia zrobiła Misia dla wnuczki Marysi. Marysieńka dostała misiaczka pod choinkę, miała w tedy 5 latek :)
Od razu sie jej spodobał. Dziewcyznka nazwałą go przytulasek. :)
Od momentu , w którym go dostała nie roztawała sie znim. Spała i chodziła z nim do szkoły. I tak przez kilka lat. Miała w klasie wielu kolegów i dużo koleżanek. Była też Karolinka , która zazdrościła jej misia.
Gdy Marysia skończyła 8 lat, babcia na urodziny zrobiła jej kapelusik dla misia.. Przytulasek w kapeluszu wyglądał bardzo elegancko i ładne.
Wszystkie dzieci zazdorściły dziewczynce przytulaska.
Aż tu nagle....
Przytulasek zaginoł!
Marysia była bardzo smutna.. Bo tęskniła za misiem, nie wiedziała gdzie jest i czy jest mu dobrze.
Misia znalazła mama KArolinki.
Oddała go w szkole marysi i przeprosiła ją za córkę.
Marysia kocha swojego misia od tamtego momentu jeszcze bardziej.
Kilka lat temu, w małej fabryce na Południu Polski został zrobiony mały, brązowy miś z uroczą łatką na czole.
Zrobiła go Pani Henia dla swojej wnuczki. W fabryce w której Pani Henia pracowałą produkowano zabawki, a raz w okresie świąt pracownicy mogli zrobić coś dla swoich rodziń.
Pani Henia zrobiła Misia dla wnuczki Marysi.
Marysieńka dostała misiaczka pod choinkę, miała w tedy 5 latek :)
Od razu sie jej spodobał. Dziewcyznka nazwałą go przytulasek. :)
Od momentu , w którym go dostała nie roztawała sie znim. Spała i chodziła z nim do szkoły. I tak przez kilka lat. Miała w klasie wielu kolegów i dużo koleżanek. Była też Karolinka , która zazdrościła jej misia.
Gdy Marysia skończyła 8 lat, babcia na urodziny zrobiła jej kapelusik dla misia.. Przytulasek w kapeluszu wyglądał bardzo elegancko i ładne.
Wszystkie dzieci zazdorściły dziewczynce przytulaska.
Aż tu nagle....
Przytulasek zaginoł!
Marysia była bardzo smutna.. Bo tęskniła za misiem, nie wiedziała gdzie jest i czy jest mu dobrze.
Misia znalazła mama KArolinki.
Oddała go w szkole marysi i przeprosiła ją za córkę.
Marysia kocha swojego misia od tamtego momentu jeszcze bardziej.