Napisz historię analogiczną do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Nie musi być długa. Może być to historia wzięta z literatury, z życia, filmu itp. Pilne!!! Z góry Dzięki !!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia Janek podróżował z Warszawy do Torunia. Został on pobity i ograbiony przez dresów. Tak został pobity, że zemdlał. W pewnym momencie obok niego przeszła babcia zmierzająca do kościoła, lecz nie zainteresowała się biedakiem. Następnie obok niego przeszedł wpływowy polityk i ten się nim nie zainteresował. W pewnym momemcie zauważył go pewien Niemiec. Zadzwonił do szpitala i udzielił mu pierwszej pomocy. W szpitalu poinformował o całym zajściu (ze szczegółami) i kupił trochę żywności dla niego. Gdy miał wracać do swojego kraju, zauważył, że Janek już wyzdrowiał. Zawiózł go do jego domu. Janek mu podziękował.
Był piątek. Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę wszyscy czym prędzej udali się na korytarz. Nikt jednak nie zauważył 7-letniej płaczącej Marysi. Przechodziło obok niej wiele osób, ale albo nie zwracali na nią uwagi, albo bezczelnie się z niej śmieli.
- Patrz jaka z niej beksa - zawołała Patrycja do swojej przyjaciółki. Na to wybuchła śmiechem. Zauważyła to Zosia, uczennica 4 klasy. Podeszła do rozpaczającej dziewczynki i spytała co się stało. Okazało się, że Marysia zgubiła worek na ciapy. Obie poszły do szatni i pod kaloryferem znaleźli zgubę.