Irytuje mnie zachowanie polskiej młodzieży, która nie szanuje innych ludzi. Wiele razy byłem swiadkiem braku kultury i dobrego wychowania. Apropo wychowania - to gdzie są rodzice i co robią, by ich pociechy miały prawidłowe wzorce ? Ojciec zwykle chleje piwsko, oglądając powtórkę meczu piłkarskiego, a matka siedzi u sąsiadki na plotach. A ich dziecko nie potrafi ustąpić miejsca w autobusie starszej osobie. Siedzi taki ze słuchawkami na uszach zajmując niemal dwa miejsca. Patrzy z obojętnością na babcie, która podpiera się na lasce i nie rozumie, że w tym momencie powinien wstać i ustąpić miejsca schorowanej staruszce. A nawet jeśli czasami takiemu ktoś zwróci uwagę, to musi się liczyć z wyzwiskami, a może nawet dojść do rękoczynów. Oczywiście przy opuszczaniu autobusu nie ma mowy o jakiejś kulturze. Rosły chłopak pierwszy rwie sie do wyjścia. Rozpycha się łokciami na wszystkie strony, przy okazji robiąc pasażerom kilka siniaków. Naturalnie nie ma mowy o zadnym "przepraszam". To magiczne słowo w ustach młodych ludzi słychać niezwykle rzadko. Praktycznie wcale. Ludzie udają, ze niczego nie widzą, bo boja się reakcji młodzieży, która teraz jest często "nadpobudliwa". Nie ukrywam, że bardzo denerwuje mnie takie egoistyczne zachowanie. W sklepach czy na ulicy sytuacja wygląda podobnie. Starsze osoby są popychane i wyśmiewane. Zero litości, szacunku i powazania. Czy tak powinni zachowywać się mlodzi ludzie ? Według mnie ktoś powinien nauczyć polską młodzież kultury i szacunku do starszych ludzi. Może warto, aby rodzice poswięcili im więcej czasu i uwagi.
Irytuje mnie zachowanie polskiej młodzieży, która nie szanuje innych ludzi. Wiele razy byłem swiadkiem braku kultury i dobrego wychowania. Apropo wychowania - to gdzie są rodzice i co robią, by ich pociechy miały prawidłowe wzorce ? Ojciec zwykle chleje piwsko, oglądając powtórkę meczu piłkarskiego, a matka siedzi u sąsiadki na plotach. A ich dziecko nie potrafi ustąpić miejsca w autobusie starszej osobie. Siedzi taki ze słuchawkami na uszach zajmując niemal dwa miejsca. Patrzy z obojętnością na babcie, która podpiera się na lasce i nie rozumie, że w tym momencie powinien wstać i ustąpić miejsca schorowanej staruszce. A nawet jeśli czasami takiemu ktoś zwróci uwagę, to musi się liczyć z wyzwiskami, a może nawet dojść do rękoczynów. Oczywiście przy opuszczaniu autobusu nie ma mowy o jakiejś kulturze. Rosły chłopak pierwszy rwie sie do wyjścia. Rozpycha się łokciami na wszystkie strony, przy okazji robiąc pasażerom kilka siniaków. Naturalnie nie ma mowy o zadnym "przepraszam". To magiczne słowo w ustach młodych ludzi słychać niezwykle rzadko. Praktycznie wcale. Ludzie udają, ze niczego nie widzą, bo boja się reakcji młodzieży, która teraz jest często "nadpobudliwa". Nie ukrywam, że bardzo denerwuje mnie takie egoistyczne zachowanie. W sklepach czy na ulicy sytuacja wygląda podobnie. Starsze osoby są popychane i wyśmiewane. Zero litości, szacunku i powazania. Czy tak powinni zachowywać się mlodzi ludzie ? Według mnie ktoś powinien nauczyć polską młodzież kultury i szacunku do starszych ludzi. Może warto, aby rodzice poswięcili im więcej czasu i uwagi.