pati9555
Anka: Siema MIki! Jak leci? Miki: Spoko! Anka: Szkoda, że cie na imprze nie było w sobote u Ewki. Zajefajnie było. Na takiej imprze dawno nie byłam. Miki: No widzisz. A ja z Podwoziem na dysce byłem. Tez nie powiem, bo było super. Anka: A my tak, zabawa się rozkręciła i nagle ktos dzwoni do dzwi. Ewka otworzyła a tam jej sąsiadka z dołu. Zaczęła na nas mówić, ze za głośno. I Ewka zamknęla jej drzwi prezed nosem. Każdy w ryk . Ale potem po połnocy poszlismy do klubu. takiego araz obok. I tam daliśmy czadu. Ja z Maniusiem na stole i Ewka z Wisłokiem. Suuper było! Cool impra! Miki: No to rzeczywiscie. A ja z Podwoziem, znależliśmy sobie panienki i odprowadzilismy do domu. Wymienilismy sie numerami. No i dobra dzisiaj rano dzwoni i zacynam jej gadac ze było super i ze chce się z nią umówić. A odzywa sie jak as bab i mówi zebym sie odczepil od jejj córki. Rozłączyłem i normelnie mega siara! Tera zide do podwozia i zobaczymy czy jego laska tez mu taki numer wycięła. Anka: O shit to nieżle. Dobra ja tez lece, bo się zpóżnie do budy. O nieee, juz jestem z póżniona!!! Miki: Nara
1 votes Thanks 0
truskawka666
-siema, co tam? -a nic z nowu gola dostałem. -no nie mów.. jaki żal -ta, lol
3 votes Thanks 0
mizia89
Mariusz:Siema. Patryk:Cześć. M:Co słychać ? P:Spoko, ale czaisz jutro jest zebranie w szkole, a same banie mam, i zastanawiam się czy mówić starej o tym , bo w piątek chcę jechać do Wro, a jak zobaczy uwagi i wszystko to nie wiem czy mnie puści. M:Ja też jutro mam zebranie, ale u mnie stary idzie, powiedziała mu ta baba z warzywniaka. P: Aa , ej sorry lecę .Nara M: No na razie.
Miki: Spoko!
Anka: Szkoda, że cie na imprze nie było w sobote u Ewki. Zajefajnie było. Na takiej imprze dawno nie byłam.
Miki: No widzisz. A ja z Podwoziem na dysce byłem. Tez nie powiem, bo było super.
Anka: A my tak, zabawa się rozkręciła i nagle ktos dzwoni do dzwi. Ewka otworzyła a tam jej sąsiadka z dołu. Zaczęła na nas mówić, ze za głośno. I Ewka zamknęla jej drzwi prezed nosem. Każdy w ryk .
Ale potem po połnocy poszlismy do klubu. takiego araz obok. I tam daliśmy czadu. Ja z Maniusiem na stole i Ewka z Wisłokiem. Suuper było! Cool impra!
Miki: No to rzeczywiscie. A ja z Podwoziem, znależliśmy sobie panienki i odprowadzilismy do domu. Wymienilismy sie numerami. No i dobra dzisiaj rano dzwoni i zacynam jej gadac ze było super i ze chce się z nią umówić. A odzywa sie jak as bab i mówi zebym sie odczepil od jejj córki. Rozłączyłem i normelnie mega siara! Tera zide do podwozia i zobaczymy czy jego laska tez mu taki numer wycięła.
Anka: O shit to nieżle. Dobra ja tez lece, bo się zpóżnie do budy. O nieee, juz jestem z póżniona!!!
Miki: Nara
-a nic z nowu gola dostałem.
-no nie mów.. jaki żal
-ta, lol
Patryk:Cześć.
M:Co słychać ?
P:Spoko, ale czaisz jutro jest zebranie w szkole, a same banie mam, i zastanawiam się czy mówić starej o tym , bo w piątek chcę jechać do Wro, a jak zobaczy uwagi i wszystko to nie wiem czy mnie puści.
M:Ja też jutro mam zebranie, ale u mnie stary idzie, powiedziała mu ta baba z warzywniaka.
P: Aa , ej sorry lecę .Nara
M: No na razie.