Napisz dalszy ciąg opowiadania ,,Przygoda Roberta''
Robert nie przepada za szkołą. Ale dziś idzie do niej bez obaw, żeby nie rzec - z ochotą. Wie, że nikt go nie będzie wzywał do tablicy. Solenizantów przecież się nie pyta.
Nie będzie musiał sobie przypominać, kogo pokonali Polacy pod Grunwaldem, co znaczy słowo "ekologia", czy jak się nazywał autor obrazu "Bitwa pod Grunwaldem".
Nagle nad Robertem wyrasta groźny cień. To przerośnięty Wicek z VIą.
- Co tam masz? - pyta z groźną miną, wskazując torbę, którą Robert ściska w dłoni.
- Cu... cukierki dla klasy...
- Dawaj! - i dryblas nagłym ruchem wyrywa torbę z rąk mniejszego i słabszego kolegi...
DAJE NAJ ! na str a4 :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Robert ze smutkiem na twarzy przyglądał się jak Wicek oddala sie z jego urodzinowymi cukierkami, którymi miał poczęstować kolegów, koleżanki i nauczycieli.
- To najgorszy dzień w moim życiu! - krzyknął i zaczął biec przed siebie. Po chwili zmęczył się i zatrzymał. Jego zwrok spoczął na najlepszym parku wodnym w tej okolicy. Przypomniał sobie jak w poprzednie urodziny świetnie się w nim bawił, wraz ze swoimi przyjaciółmi. Przypomiał sobie również to, jak rok temu obiecał sobie, że się zmieni. Nie mógł dużej bać się Wicka. Nie jest już starym, tchórzliwym Robertem. Potrafi walczyć o swoje. Ale czy napewno? - zadał sobie pytanie.
- Taaaaaaak! - krzyknął płosząc kilka ptaków.
Szybko pobiegł do szkoły. Po drodze spotkał Marka, Łukasza, Tomka i Karoline, którzy postanowili mu pomóc w odzyskaniu skradzionych cukierków. Po znalezieniu Wicka Robert powiedział:
- Masz mi w tej chwili oddać cukierki. Nie pozwole, żebyś zepsół moje urodziny!
- Masz! - krzyknął Wicek ze starchem na twarzy niepewnie patrząc się na Roberta i uciekł.
- Łatwo poszło - powiedział zadowolony solenizant i poczęstował cukierkami przyjaciół.
Od tej pory już nigdy nie bał sie Wicka. Zamiast złościć się na niego wolał spędzać czas śmiejąc się z przyjaciółmi i bardzo dobrze się bawić.