W weekend majowy,byłam z rodzicami na spacerze.Zobaczyłam kaczki jak pływają w jeziorze.Rzuciłam im chleb.Strasznie padał deszcz.Na szczęście tata wział parasol.A mama zaprosiła nas na lody.Zjadłam lody 3 gałkowe,z polewą czekoladową.Były to moje lody ulubione.Waniliowe!!!MMMM przepyszne!Pozniej wróciliśmy do domu.Mama zrobiła pizze.Z pieczarkami i salami.Poszłam spać.A rodzice zrobili mi,na następny dzień,niespodziankę.Dostałam yorka terriera.Byłam zachwycona!Marzyłam o psie.Nazwałam ją Pysia.Ponieważ ma słodki pyszczek.Ma 5 tygodni.Boi się trochę.Pysia jest rodowodowa.Pysii kupiłam obrożę,z napisem"Nareszcie maj"!!!!Słodko wyglądała.Koleżanka powiedziała że mam fajnie,bo mam psa,dostałam go na weekend majowy.Poszłam na spacer z Pysią.Pyśka poznała psa huskiego.Frida.Był to samiec.Jest to szczeniak.W tym samym wieku co Pyśka.Mama powiedziała że mam nakarmić Pysię butelką,dla niemowlaka.Jestem bardzo wrażliwa.I rozpłakałam się.Oto jest mój majowy weekend spędzony z rodzicami.Pozdrawiam.
W weeken MAJOWY byłam z rodzicami w lesie na spacerze. Byłam też u babci. RAzem z nią i moimi dwiema kuzynkami poszłam nad jezioro, karmiłyśmy kaczki i łabędzie. Przepychały sie między sobą ,ale starczyło dla wszystkich. Następnego dnia pojechałam ma majówkę , gdzie występowali JUNIOR Stress i Kamil Bednarek. JA i moje koleżanki nie sapłyśmy całą noc po takich występach nie można był ozmróżyć oka. Wekend mojowy spędziłam wspaniale. Szkoda że zmów trzeba było iść do szkoły. :)
W weekend majowy,byłam z rodzicami na spacerze.Zobaczyłam kaczki jak pływają w jeziorze.Rzuciłam im chleb.Strasznie padał deszcz.Na szczęście tata wział parasol.A mama zaprosiła nas na lody.Zjadłam lody 3 gałkowe,z polewą czekoladową.Były to moje lody ulubione.Waniliowe!!!MMMM przepyszne!Pozniej wróciliśmy do domu.Mama zrobiła pizze.Z pieczarkami i salami.Poszłam spać.A rodzice zrobili mi,na następny dzień,niespodziankę.Dostałam yorka terriera.Byłam zachwycona!Marzyłam o psie.Nazwałam ją Pysia.Ponieważ ma słodki pyszczek.Ma 5 tygodni.Boi się trochę.Pysia jest rodowodowa.Pysii kupiłam obrożę,z napisem"Nareszcie maj"!!!!Słodko wyglądała.Koleżanka powiedziała że mam fajnie,bo mam psa,dostałam go na weekend majowy.Poszłam na spacer z Pysią.Pyśka poznała psa huskiego.Frida.Był to samiec.Jest to szczeniak.W tym samym wieku co Pyśka.Mama powiedziała że mam nakarmić Pysię butelką,dla niemowlaka.Jestem bardzo wrażliwa.I rozpłakałam się.Oto jest mój majowy weekend spędzony z rodzicami.Pozdrawiam.
W weeken MAJOWY byłam z rodzicami w lesie na spacerze. Byłam też u babci. RAzem z nią i moimi dwiema kuzynkami poszłam nad jezioro, karmiłyśmy kaczki i łabędzie. Przepychały sie między sobą ,ale starczyło dla wszystkich. Następnego dnia pojechałam ma majówkę , gdzie występowali JUNIOR Stress i Kamil Bednarek. JA i moje koleżanki nie sapłyśmy całą noc po takich występach nie można był ozmróżyć oka. Wekend mojowy spędziłam wspaniale. Szkoda że zmów trzeba było iść do szkoły. :)