-lubię komedie więc z zainteresowaniem przegladam scenariusze związane z tą kategorią.
-Jak dotychczas mogliśmy Pania ogladać tylko w rolach kryminalnych. Czy to się zmieni?
-(śmiech)Jestem wszechstronna.Dawniej nigdy bym nie pomyślała o zagraniu niektórych ról ktore sa w moim dorobku. Starzejąc się otwieram się na nowe doznania.
-Czy czujesz wcielając się w daną rolę ?
-Najczęsciej radość, są jednak takie dni w tórych nawet mozliwość przeobrażenia się w inną osobę nie budzi we mnie entuzjazmu.Czuje się zmeczona.Naszczęście to tylko pojedyncze myśli.
-Dziękuję za wywiad i czekamy na nowe zaskakujące rolę
-Co skłoniło Cię do zostania aktorem? Chciałeś nim być, bo fascynowała Cię praca ojca i powiedzmy, że przejąłeś po nim pałeczkę?
-Nie od dziś wiadomo, że sporo odziedziczyłem po ojcu, również talent. Zawsze kręciło mnie, że tak powiem, znalezienie się na dużym ekranie, wcielanie się w różne role itp. Zostałem aktorem, ponieważ chciałem nim być od zawsze.
-Czy praca zawodowa przeszkadza Ci w życiu codziennym?
-Hmm, ciężko powiedzieć. Każdy mój dzień to takie troche małe zamieszanie, muszę biegać z planu na plan, nie mam czasu myśleć o sobie. Po ciężkim dniu padam na łóżko, czuję zmęczenie, ale także satysfakcję, że tyle dzisiaj mi się udało. Czy mi przeszkadza? Mam mniej czasu dla rodziny, ale zawsze jakoś im to wynagradzam (śmiech)
-Planujesz jakis urlop by wyjechac gdziez z rodziną?
-Małe plany już się pojawiły na najbliśszy weekend majowy, jakieś ciepłe miejsce, nie wiem dokładnie gdzie, spontanicznie :)
-Czy ciężko jest grać, gdy Twoj ojciec jest chory?
-Jest mi bardzo ciężko, nieustannie się martwię i modlę o tatę. Wiem, że wygra z chorobą i będzie jak dawniej, bo kto da osłu ze shreka głos? Nie wyobrażam sobie, żeby taty nagle zabraklo
-No coż, w zyciu bywa różnie, a my trzymamy razem z Tobą kciuki z Jerzego i za Twoją karierę, Dziękuję
-witam .czy może mi pani poświećić kilka minut?
-tak oczywiście.
-jakie rolę lubi pani grać.
-lubię komedie więc z zainteresowaniem przegladam scenariusze związane z tą kategorią.
-Jak dotychczas mogliśmy Pania ogladać tylko w rolach kryminalnych. Czy to się zmieni?
-(śmiech)Jestem wszechstronna.Dawniej nigdy bym nie pomyślała o zagraniu niektórych ról ktore sa w moim dorobku. Starzejąc się otwieram się na nowe doznania.
-Czy czujesz wcielając się w daną rolę ?
-Najczęsciej radość, są jednak takie dni w tórych nawet mozliwość przeobrażenia się w inną osobę nie budzi we mnie entuzjazmu.Czuje się zmeczona.Naszczęście to tylko pojedyncze myśli.
-Dziękuję za wywiad i czekamy na nowe zaskakujące rolę
glupie wiem
pozdrawiam Aga
Rozmowa z Maciejem Stuhrem
-Co skłoniło Cię do zostania aktorem? Chciałeś nim być, bo fascynowała Cię praca ojca i powiedzmy, że przejąłeś po nim pałeczkę?
-Nie od dziś wiadomo, że sporo odziedziczyłem po ojcu, również talent. Zawsze kręciło mnie, że tak powiem, znalezienie się na dużym ekranie, wcielanie się w różne role itp. Zostałem aktorem, ponieważ chciałem nim być od zawsze.
-Czy praca zawodowa przeszkadza Ci w życiu codziennym?
-Hmm, ciężko powiedzieć. Każdy mój dzień to takie troche małe zamieszanie, muszę biegać z planu na plan, nie mam czasu myśleć o sobie. Po ciężkim dniu padam na łóżko, czuję zmęczenie, ale także satysfakcję, że tyle dzisiaj mi się udało. Czy mi przeszkadza? Mam mniej czasu dla rodziny, ale zawsze jakoś im to wynagradzam (śmiech)
-Planujesz jakis urlop by wyjechac gdziez z rodziną?
-Małe plany już się pojawiły na najbliśszy weekend majowy, jakieś ciepłe miejsce, nie wiem dokładnie gdzie, spontanicznie :)
-Czy ciężko jest grać, gdy Twoj ojciec jest chory?
-Jest mi bardzo ciężko, nieustannie się martwię i modlę o tatę. Wiem, że wygra z chorobą i będzie jak dawniej, bo kto da osłu ze shreka głos? Nie wyobrażam sobie, żeby taty nagle zabraklo
-No coż, w zyciu bywa różnie, a my trzymamy razem z Tobą kciuki z Jerzego i za Twoją karierę, Dziękuję