Na sukces trzeba sobie zapracować - teza Proszę o podanie argumentów i potwierdzających je przykładów.
- Omów biografię wybitnego uczonego lub pisarza. Podkreśl jak ciężko musiał zapracować na sukces -Opowiedz o życiu nieprzeciętnego sportowca. Określ w jaki sposób osiągnął sukces. Wskaż na znaczenie systematycznych treningów - Odwołaj się do przykładów postaci literackich oraz swoich doświadczeń. Opowiedz o osobie ze swojego otoczenia. - Podsumowanie argumentacji
Nie obrażę się jeżeli jeden z punktów zostanie pominięty. Wypowiedź nie musi być długa, ale liczę na to, że będzie spójna i zrozumiała.
Z góry dziękuję za pomoc :)
skorupaDST
Znam pewenego piłkarza, może nie osobiście,ale jego historia może być ciekawa.
...Styczeń 17,09,2003 r. Mecz. Jego debiut, więc biega jak nakręcony po całej płycie boiska. Do przerwy zdobywa nawet gola. Kibice skandują jego imie. Po przerwie-jest 1 na 1 z obrońcą i... Czuje niewyobrażalny ból w prawej nodze. Przybywa ekipa medyczna podaje mu środki przeciwbólowe. Widzisz swoją nogę ,która jest pozwijana jak serpentyna. Przyjeżdża karetka. Ponownie dostajesz morfine i odrazu jedziesz na blok operacyjny.
19.09.2003r- pierwszy raz od czasu meczu rozumiesz co się dzieje dookoła. Stoji tam twoja rodzina i lekarz, który odczytuje jednoznaczną diagnoze-zerwanie wiązadeł krzyżowych i złamanie piszczela. Chce ci się płakać. Do futbolu wrócisz za rok i musisz stracić dużo pieniędzy, których się nawet nie dorobiłeś. Ale są przy tobie bliscy i rodzina
Lipiec 22.2004 r. Nie muszę już chodzić o kulach (teraz będzie nawiązanie do tematu). Podczas rehabilitacji nastąpiły pewne trudności, bo walczyłem jak wól,aby wrócić na boisko. Trenowałem nogę po 4 godziny dziennie. Lekarz kazał mi odpocząć ale nie słuchałem go. Poddałęm się przyspieszonej rehabilitacji, a potem wróciłem do indywidualnych treningów. Ale w dróżynie kupili kogoś nowego i musiałem pokazać,że zasługuje na miejsce w składzie.
Trenowałem po 2 godziny z zespołem i 4 z kolegami ze studiów, aby nabrać formy. Przy okazji chodziłem na siłownie i.. Opłaciło się! Zagrałem w meczu całą godzinę po kontuzji pojego kolegi, naszczęście niegroźnej i już tam zostałem. Moja ciężka praca opłaciła się. Jestem z siebie dumny,
...Styczeń 17,09,2003 r. Mecz. Jego debiut, więc biega jak nakręcony po całej płycie boiska. Do przerwy zdobywa nawet gola. Kibice skandują jego imie. Po przerwie-jest 1 na 1 z obrońcą i... Czuje niewyobrażalny ból w prawej nodze. Przybywa ekipa medyczna podaje mu środki przeciwbólowe. Widzisz swoją nogę ,która jest pozwijana jak serpentyna. Przyjeżdża karetka. Ponownie dostajesz morfine i odrazu jedziesz na blok operacyjny.
19.09.2003r- pierwszy raz od czasu meczu rozumiesz co się dzieje dookoła. Stoji tam twoja rodzina i lekarz, który odczytuje jednoznaczną diagnoze-zerwanie wiązadeł krzyżowych i złamanie piszczela. Chce ci się płakać.
Do futbolu wrócisz za rok i musisz stracić dużo pieniędzy, których się nawet nie dorobiłeś. Ale są przy tobie bliscy i rodzina
Lipiec 22.2004 r. Nie muszę już chodzić o kulach (teraz będzie nawiązanie do tematu). Podczas rehabilitacji nastąpiły pewne trudności, bo walczyłem jak wól,aby wrócić na boisko. Trenowałem nogę po 4 godziny dziennie. Lekarz kazał mi odpocząć ale nie słuchałem go. Poddałęm się przyspieszonej rehabilitacji, a potem wróciłem do indywidualnych treningów. Ale w dróżynie kupili kogoś nowego i musiałem pokazać,że zasługuje na miejsce w składzie.
Trenowałem po 2 godziny z zespołem i 4 z kolegami ze studiów, aby nabrać formy. Przy okazji chodziłem na siłownie i.. Opłaciło się! Zagrałem w meczu całą godzinę po kontuzji pojego kolegi, naszczęście niegroźnej i już tam zostałem.
Moja ciężka praca opłaciła się. Jestem z siebie dumny,
Licze na naj sam pisałem;p