Na podstawie wiersza "Pan od przyrody" Zbigniewa Herbrta opisz nauczyciela uczącego przyrody. Proszę o szybką odpowiedź ! :)
Małpka123456
Bohaterem wiersza Zbigniewa Herberta jest pan od przyrody Autor wspominał przyrodnika , którego lubił i szanował . Wspominał jego wygląd oraz jego zaangażowanie w pracę z dziećmi . Pan profesor pierwszy pokazał nam nogę zdechłej żaby , sporysz.. Za namową Profesora autor zobaczył , jak zaczyna rosnąć roślina . Nauczyciela zabili w drugim roku wojny .Autor wyobrażał sobie pana od przyrody w niebie , - jak jest ubrany , co robi. Natomiast , gdyby pan profesor nie przeszedł do nieba , to wyobrażał go sobie jako powolnego żuka , któremu pomaga . W tych czasach niestety nie ma już takich panów od przyrody .
PS. Do jekiej szkoły chodzisz
5 votes Thanks 5
vertrauen
Pan od przyrody był nauczycielem pełnym pasji. Uczniowie traktowali go jako przewodnika po świecie biologii. Został zamordowany podczas wojny.Profesor był wysokim mężczyzną, dzieci miały problemy z dojrzeniem jego twarzy. Miał długie nogi oraz chudą szyję. Ubierał się schludnie w popielaty surdut, szare pończochy i krawat. Nosił złoty zegarek, którego łańcuszek zwisał ukazując się obserwatorom. Uczniowie bardzo go szanowali. Widać to, w momencie, gdy absolwent po latach, nie zaprzestaje zwyczaju witania żuków. Moim zdaniem pan od przyrody był wielki – bo był nauczycielem z powołania. Uważam, że wielką radość sprawiało mu dzielenie się swoją wiedzą. Wydaje mi się, że mógł być autorytetem dla uczniów zainteresowanych biologią. I wzorem do naśladowania dla wszystkich ludzi, którzy chcą żyć z pasją.
Autor wspominał przyrodnika , którego lubił i szanował . Wspominał jego wygląd oraz jego zaangażowanie w pracę z dziećmi . Pan profesor pierwszy pokazał nam nogę zdechłej żaby , sporysz.. Za namową Profesora autor zobaczył , jak zaczyna rosnąć roślina . Nauczyciela zabili w drugim roku wojny .Autor wyobrażał sobie pana od przyrody w niebie , - jak jest ubrany , co robi. Natomiast , gdyby pan profesor nie przeszedł do nieba , to wyobrażał go sobie jako powolnego żuka , któremu pomaga .
W tych czasach niestety nie ma już takich panów od przyrody .
PS. Do jekiej szkoły chodzisz
Moim zdaniem pan od przyrody był wielki – bo był nauczycielem z powołania. Uważam, że wielką radość sprawiało mu dzielenie się swoją wiedzą. Wydaje mi się, że mógł być autorytetem dla uczniów zainteresowanych biologią. I wzorem do naśladowania dla wszystkich ludzi, którzy chcą żyć z pasją.