Moja osobista refleksja na temat nawiedzenia obrazu Maryja Częstochowska w moim kościele. Około 6-7 zdań
elijusta
To jest bardzo osobista refleksja,bo pochodzę z archidiecezji częstochowskiej.Ale na przybycie Matki Bożej czekałam,jak na przybycie najważniejszego gościa w mojej parafii.Matka Boża przyszła do mnie tak jak za czasów wielkich królów. Obraz Matki Bożej Częstochowskiej nawiedzał wszystkie rodziny mojej parafii.Ja też czekałam z utęsknieniem na jej przyjście. Mama,babcia,siostra i ja poszłyśmy do Niej aby i nas nawiedziła w swoim obrazie,więc przyszła do nas.Cały dzień i trochę nocy rozmawialiśmy z Nią i prosiliśmy o różne dary.Każdy mógł ją zatrzymać w domu przez jeden dzień,dlatego starałyśmy się godnie uczcić jej cześć.Kiedy nadeszła godzina pożegnania,śpiewałyśmy pieśni na jej cześć i ucałowałyśmy jej cudowne oblicze.Było to pełne świadectwo naszej miłości ku Maryi.
Obraz Matki Bożej Częstochowskiej nawiedzał wszystkie rodziny mojej parafii.Ja też czekałam z utęsknieniem na jej przyjście. Mama,babcia,siostra i ja poszłyśmy do Niej aby i nas nawiedziła w swoim obrazie,więc przyszła do nas.Cały dzień i trochę nocy rozmawialiśmy z Nią i prosiliśmy o różne dary.Każdy mógł ją zatrzymać w domu przez jeden dzień,dlatego starałyśmy się godnie uczcić jej cześć.Kiedy nadeszła godzina pożegnania,śpiewałyśmy pieśni na jej cześć i ucałowałyśmy jej cudowne oblicze.Było to pełne świadectwo naszej miłości ku Maryi.